No i właśnie, Grześ – sęk w tym, czy patroni(czegokolwiek) powinni być moralnie nieskazitelni czy twórczy? Bo to rzadko idzie w parze. Tak rzadko, ze nie znam ani jednego przypadku.
Prywatnie wolę mieć do czynienia z kimś wybitnym niż nieskazitelnym, nieskazitelni bowiem pozostawiają kobiety w nieutulonym dziewictwie. Tacy Narcyzi, co to wolą odłogiem pozostawić, niż się na odium narazić ;)
No i właśnie, Grześ –
No i właśnie, Grześ – sęk w tym, czy patroni(czegokolwiek) powinni być moralnie nieskazitelni czy twórczy? Bo to rzadko idzie w parze. Tak rzadko, ze nie znam ani jednego przypadku.
defendo -- 28.04.2009 - 14:09Prywatnie wolę mieć do czynienia z kimś wybitnym niż nieskazitelnym, nieskazitelni bowiem pozostawiają kobiety w nieutulonym dziewictwie. Tacy Narcyzi, co to wolą odłogiem pozostawić, niż się na odium narazić ;)