Bo z dziewczynami (kobietami) nigdy nie wie, oj nie wie się...
Cieszy mnie bardzo tak pozytywna ocena mojej osoby, zastanów się jednak czy miałabym takie obawy gdybym nie dostrzgała w sobie kandydatki na potencjalną moherzycę? Również jako katoliczka, w tej chwili bardzoe niedoskonała i daleka od lansowanego ideału lecz mimo wszystko wciąż wierząca?
>19zenek
Bo z dziewczynami (kobietami) nigdy nie wie, oj nie wie się...
Cieszy mnie bardzo tak pozytywna ocena mojej osoby, zastanów się jednak czy miałabym takie obawy gdybym nie dostrzgała w sobie kandydatki na potencjalną moherzycę? Również jako katoliczka, w tej chwili bardzoe niedoskonała i daleka od lansowanego ideału lecz mimo wszystko wciąż wierząca?
Delilah -- 27.12.2007 - 10:33