przecież nie będziemy się spierać o słowa, napisałeś, że Tygrys naśladując Artura jest śmieszny, a mnie dużo bardziej śmieszy co innego; otwartość i odwaga anonimowych:) kolegów. Ot i tyle.
Jeśli chodzi o propozycję, to poza deficytem czasu wolnego, nie jestem pewien czy pasowałbym do profilu przedsięwzięcia.:)
W każdym razie bardzo dziękuję i jeśli będę znał adres mailowy odezwę się napewno. Choćby z ciekawości.:)
Merlocie,
przecież nie będziemy się spierać o słowa, napisałeś, że Tygrys naśladując Artura jest śmieszny, a mnie dużo bardziej śmieszy co innego; otwartość i odwaga anonimowych:) kolegów. Ot i tyle.
Jeśli chodzi o propozycję, to poza deficytem czasu wolnego, nie jestem pewien czy pasowałbym do profilu przedsięwzięcia.:)
W każdym razie bardzo dziękuję i jeśli będę znał adres mailowy odezwę się napewno. Choćby z ciekawości.:)
Pozdrawiam serdecznie
yassa -- 10.08.2009 - 12:56