50 tys. na jednego Vietconga to chyba prawda. Też zetknąłem się z tę liczbą.
Amerykańce są uczeni strzelania w pole tak jakby ze śrutówki, zreszto w dżungli inaczej się nie da.
Wywalali tyle amunicji, że wprowadzono do ich karabinków ogranicznik i mogli strzelać tylko ogniem pojedynczym albo serią do 3 pocisków.
Z tymi
50 tys. na jednego Vietconga to chyba prawda. Też zetknąłem się z tę liczbą.
Igła -- 09.08.2009 - 10:04Amerykańce są uczeni strzelania w pole tak jakby ze śrutówki, zreszto w dżungli inaczej się nie da.
Wywalali tyle amunicji, że wprowadzono do ich karabinków ogranicznik i mogli strzelać tylko ogniem pojedynczym albo serią do 3 pocisków.