W kinie to ja jestem nieustannie. Tyle tylko, że staram się (wbrew podawanym obrazom) mieć własny pogląd na to i owo.
Jeśli Pan czai tylko to, co Panu ze srebrnego ekranu podadzą, to trudno. Współczuję.
Ja dalej, w swoim… (wstawić właściwe) będę trzymać kciuki za LUDZI, nie za korporacje.
Panie Sergiuszu
W kinie to ja jestem nieustannie. Tyle tylko, że staram się (wbrew podawanym obrazom) mieć własny pogląd na to i owo.
Jeśli Pan czai tylko to, co Panu ze srebrnego ekranu podadzą, to trudno. Współczuję.
Ja dalej, w swoim… (wstawić właściwe) będę trzymać kciuki za LUDZI, nie za korporacje.
Kazik -- 22.11.2008 - 23:44