leje Pan “mjut” na moje nakręcone serce. Z jednym wyjątkiem: JP Morgan to tylko “agent”. Może być w etymologii angielskiej.
“Agenda 21” już nie wystarczy. Świat się budzi.
Pozdrawiam obserwując spiralę paranoi.
Panie Lorenzo
leje Pan “mjut” na moje nakręcone serce.
Z jednym wyjątkiem: JP Morgan to tylko “agent”. Może być w etymologii angielskiej.
“Agenda 21” już nie wystarczy. Świat się budzi.
Pozdrawiam obserwując spiralę paranoi.
Kazik -- 22.11.2008 - 21:38