Pan wybaczy, ale słownictwo jakiego Pan używa, nie jest właściwe dla ludzi kulturalnych. Tak się składa, że mogę Panu podać jeden prosty argument za pisaniem, a w szczególności komentowaniem tutaj, a nie gdzie indziej.
Otóż posiadając konto na tekstowisku, co do gości to nie mam pojęcia jak to działa, mam możliwość ponownej edycji swojego komentarza. Mogę zatem usunąć literówki, czy później zauważone błędy. Takiej możliwości na salonach nie było, gdy tam pisałem. Nie ma to niczego wspólnego z Pańskimi kompleksami, więc zanim Pan dokona następnej „głębokiej analizy”, niech Pan się czegoś dowie o przedmiocie tejże. Może się okazać, że Pańska głębia jest porównywalna z głębią przeciętnej kałuży. :)
Poza tym, proszę sobie poczytać Zbysia. On jest na poziomie przypominającym Pański, więc jest szansa, że się dogadacie.:)
Panie Stary Znajomy!
Pan wybaczy, ale słownictwo jakiego Pan używa, nie jest właściwe dla ludzi kulturalnych. Tak się składa, że mogę Panu podać jeden prosty argument za pisaniem, a w szczególności komentowaniem tutaj, a nie gdzie indziej.
Otóż posiadając konto na tekstowisku, co do gości to nie mam pojęcia jak to działa, mam możliwość ponownej edycji swojego komentarza. Mogę zatem usunąć literówki, czy później zauważone błędy. Takiej możliwości na salonach nie było, gdy tam pisałem. Nie ma to niczego wspólnego z Pańskimi kompleksami, więc zanim Pan dokona następnej „głębokiej analizy”, niech Pan się czegoś dowie o przedmiocie tejże. Może się okazać, że Pańska głębia jest porównywalna z głębią przeciętnej kałuży. :)
Poza tym, proszę sobie poczytać Zbysia. On jest na poziomie przypominającym Pański, więc jest szansa, że się dogadacie.:)
Jerzy Maciejowski -- 12.07.2009 - 03:38