to była normalna 7-gwiazdkowa Metaxa w zwykłej, acz smukłej butelce.
Tak sobie myślę, że jeśli to jest u mnie ostry reżym przedświąteczny, to jak te święta będą wyglądały:-)
Ale bez obaw – ja w święta ogólnie mało co jem. Tu dziubnę kawałeczek wędliny, tam odrobinka sałatki, okruszki ciasta itd. No i barszczyk do popicia oraz herbata po cygańsku czyli parzona z plasterkiem jabłka, najlepiej szarej renety.
Uspokajam Pana, Panie Yayco,
to była normalna 7-gwiazdkowa Metaxa w zwykłej, acz smukłej butelce.
Tak sobie myślę, że jeśli to jest u mnie ostry reżym przedświąteczny, to jak te święta będą wyglądały:-)
Ale bez obaw – ja w święta ogólnie mało co jem. Tu dziubnę kawałeczek wędliny, tam odrobinka sałatki, okruszki ciasta itd. No i barszczyk do popicia oraz herbata po cygańsku czyli parzona z plasterkiem jabłka, najlepiej szarej renety.
Miłego oczekiwania na Święta Panu życzę
abwarten und Tee trinken
Lorenzo -- 21.12.2008 - 23:36