to jak zwykle jako dziecko szczęścia chadza. Bo ten pojazd czterokołowy będący pod wpływem Pani Pino to, jak przypuszczam, atmosferę odpowiednią w mieście stołecznym Krakowie tworzy.
Zaś co do tego Pańskiego niezrozumienia, to czy jest Pan pewien, że nie ma Pan korzeni w naszym szacownym grodzie?
Bo zauważam u Pana charakterystyczną cechę obywateli naszego miasta, mianowicie cijanie czyli efektywne nader wykorzystywanie przez krakowian danych im od Boga specjalnych zdolności intelektualnych (Krakowiaczek ci ja, w Krakowiem się rodził, jeszczem roczku nie miał, już do szkołym chodził).
Pan, Panie Yayco,
to jak zwykle jako dziecko szczęścia chadza. Bo ten pojazd czterokołowy będący pod wpływem Pani Pino to, jak przypuszczam, atmosferę odpowiednią w mieście stołecznym Krakowie tworzy.
Zaś co do tego Pańskiego niezrozumienia, to czy jest Pan pewien, że nie ma Pan korzeni w naszym szacownym grodzie?
Bo zauważam u Pana charakterystyczną cechę obywateli naszego miasta, mianowicie cijanie czyli efektywne nader wykorzystywanie przez krakowian danych im od Boga specjalnych zdolności intelektualnych (Krakowiaczek ci ja, w Krakowiem się rodził, jeszczem roczku nie miał, już do szkołym chodził).
Pozdrawiam cijająco
Lorenzo -- 21.12.2008 - 16:56