no i się zgadzam, moje zycie nie jest tak ważne, życie innych nawet jak nieważne, to jest moim zdaniem nienaruszalne, a przynajmniej powinno być.
I nawet nie chodzi o rozgrzeszenie, bo niektórzy sie pewnie rozgrzeszą ze wszystkiego, tylko co z tego?
Juz nic nie jest tak samo wtedy, podejrzewam.
P.S. A z tym katolem to musisz sobie na TXT zasłużyć, nie ma lekko, bo na razie zaszczytną funkcję katola czołowego naszego pełni Poldek.
I przy okazji ewangelizatora, no i fajnego blogera.
Rafale
no i się zgadzam, moje zycie nie jest tak ważne, życie innych nawet jak nieważne, to jest moim zdaniem nienaruszalne, a przynajmniej powinno być.
I nawet nie chodzi o rozgrzeszenie, bo niektórzy sie pewnie rozgrzeszą ze wszystkiego, tylko co z tego?
Juz nic nie jest tak samo wtedy, podejrzewam.
P.S. A z tym katolem to musisz sobie na TXT zasłużyć, nie ma lekko, bo na razie zaszczytną funkcję katola czołowego naszego pełni Poldek.
I przy okazji ewangelizatora, no i fajnego blogera.
:)
pzdr
grześ -- 20.08.2008 - 17:36