Proszę sobie nie myśleć, że poszczególne akty terroru mnie nie oburzają, że nie robią na mnie wrażenia szczegóły rzezi wołyńskiej itd. Ale logika procesu politycznego pokazuje, że na rzezi wołyńskiej Ukraińcy skorzystali. Rozległe terytoria zachodniej Ukrainy na zawsze straciły status “terytoriów spornych”. Polaków tam już nie ma. To jest już na trwałe ziemia Ukraińców. Czy osiągnięcie tego celu byłoby możliwe bez okropieństw rzezi wołyńskiej?
Akurat przykład Wołynia i w ogóle Kresów Pd-Wsch. przeczy temu, co Pan twierdzi. Uważa Pan, że ludobójstwo jest uzasadnione (usprawiedliwione?), podając przykład zburzenia Kartaginy (bo miało to zapewnić Rzymowi spokój i hegemonię na stulecia i w rezultacie mniej ofiar). Tymczasem rzezie UPA są przykładem pomyłki politycznej i bezsensownego przelewu krwi. OUN-owcy sądzili, że po wojnie może dojść do plebiscytów, tak jak po I wojnie, podjęli więc decyzję o czystkach. Jednak Stalin miał inny plan – plan przesiedleń – i zrealizowałby go niezależnie od tego, co zastałby na tych ziemiach. W tym sensie rzezie UPA nic nie dały.
@
Proszę sobie nie myśleć, że poszczególne akty terroru mnie nie oburzają, że nie robią na mnie wrażenia szczegóły rzezi wołyńskiej itd. Ale logika procesu politycznego pokazuje, że na rzezi wołyńskiej Ukraińcy skorzystali. Rozległe terytoria zachodniej Ukrainy na zawsze straciły status “terytoriów spornych”. Polaków tam już nie ma. To jest już na trwałe ziemia Ukraińców. Czy osiągnięcie tego celu byłoby możliwe bez okropieństw rzezi wołyńskiej?
Akurat przykład Wołynia i w ogóle Kresów Pd-Wsch. przeczy temu, co Pan twierdzi. Uważa Pan, że ludobójstwo jest uzasadnione (usprawiedliwione?), podając przykład zburzenia Kartaginy (bo miało to zapewnić Rzymowi spokój i hegemonię na stulecia i w rezultacie mniej ofiar). Tymczasem rzezie UPA są przykładem pomyłki politycznej i bezsensownego przelewu krwi. OUN-owcy sądzili, że po wojnie może dojść do plebiscytów, tak jak po I wojnie, podjęli więc decyzję o czystkach. Jednak Stalin miał inny plan – plan przesiedleń – i zrealizowałby go niezależnie od tego, co zastałby na tych ziemiach. W tym sensie rzezie UPA nic nie dały.
Dymitr Bagiński -- 10.08.2008 - 20:39