“A cele wojny wcale nie muszą być idiotyczne, odległe, abstrakcyjne. Czasami są zupełnie realne, bliskie, namacalne.”
Cele być może. Tylko proszę przekonać tych, którzy ich nie namacają ponieważ zginą.
Trzeba by też zadać sobie pytanie czyje to są cele?
“całe narody prą twardo do walki pomimo świadomości jej kosztów i ryzyka.”
A kto pyta całe narody?
Panie Zbigniewie, ja wiem że jestem naiwna, ale nie aż tak żeby uwierzyć, że jakakolwiek wojna jest sprawą całego narodu.
Gdyby tak było propagadna nie byłaby potrzebna.
Nie trzeba by było tylu ludzi przekonywać wciąż, że to jest ich sprawa.
Pomyślałam o wojnie jak o takim zwykłym towarze, który musi się sprzedać. Opracowuje się całe strategie marktingowe, kampanię reklamową i wprowadza swój pomysł w życie.
Uproszczenie?
Zapewne, ale niech Pan się zastanowi czy gdyby polscy politycy chcieli teraz jakiejś wojny to przecież nie będą Pana czy mnie pytać o zdanie.
Wojna nie jest sprawą zwykłych ludzi. Oni tylko muszą się w tej sytuacji odnaleźć. Muszą bo już innego wyjścia nie mają.
Dla mnie wojna to polityka i pieniądze, ale nie wiem czy czasem nie w odwrotnej kolejności…
Panie Zbigniewie
“A cele wojny wcale nie muszą być idiotyczne, odległe, abstrakcyjne. Czasami są zupełnie realne, bliskie, namacalne.”
Cele być może. Tylko proszę przekonać tych, którzy ich nie namacają ponieważ zginą.
Trzeba by też zadać sobie pytanie czyje to są cele?
“całe narody prą twardo do walki pomimo świadomości jej kosztów i ryzyka.”
A kto pyta całe narody?
Panie Zbigniewie, ja wiem że jestem naiwna, ale nie aż tak żeby uwierzyć, że jakakolwiek wojna jest sprawą całego narodu.
Gdyby tak było propagadna nie byłaby potrzebna.
Nie trzeba by było tylu ludzi przekonywać wciąż, że to jest ich sprawa.
Pomyślałam o wojnie jak o takim zwykłym towarze, który musi się sprzedać. Opracowuje się całe strategie marktingowe, kampanię reklamową i wprowadza swój pomysł w życie.
Uproszczenie?
Zapewne, ale niech Pan się zastanowi czy gdyby polscy politycy chcieli teraz jakiejś wojny to przecież nie będą Pana czy mnie pytać o zdanie.
Wojna nie jest sprawą zwykłych ludzi. Oni tylko muszą się w tej sytuacji odnaleźć. Muszą bo już innego wyjścia nie mają.
Dla mnie wojna to polityka i pieniądze, ale nie wiem czy czasem nie w odwrotnej kolejności…
Gretchen -- 10.08.2008 - 18:20