ty chcesz się podobać Bogu, ja mam problem, czy to Bóg podoba się mi.
No ale egoista jestem, jak wiadomo.
To zależy jaki Bóg. Tak sobie myślałem będąc na seansie w chorzowskim planetarium kilka dni temu, że gdyby było możliwe spotkanie i poznanie – takie konkretne – tego który stworzył wszechświat warto byłoby się natrudzić aby obejrzeć cały wszechświat takim jaki on jest spotykając Go.
Ja zauważam coś takiego, że wyrzeczenie dla samego wyrzeczenia trochę nie ma sensu, fajnie jest, jak to jest elementem konstruktywnego planu, nie tyle np. nie jeść słodyczy, ale zacząć prowadzić jakiś sportowy tryb życia.
Wyrzeczenie jest bardzo ludzkim gestem. Zwierzęta nie mogą.. . :-)))
tak sobie też myślę, że czasem im bardziej staramy się od czegos uciec/wyrzec, tym bardziej do tego wracamy
Czasami tak. Ale wracamy gdy, nie otrzymujemy nic ciekawszego w zamian.. .
A czasem po prostu udaje się jakos pozbyć jakiegoś nałogu/przywary, niby tak automatycznie, nie myśląc o tym i nie starając się zbytnio.
Czasem tak, ale to nieczęsta sprawa i zależy chyba od człowieka.
A i sobie myślę, że post to jest akurat taki element religii, który świetnie też moga wykorzystać niewierzący.
Wspomniałeś o tym, ze wyrzeczenie – dobrze by było – aby było częścią jakiegoś większego planu. A plany i cele są różne. Motywacje nadprzyrodzone to szczególne wyszukane i wyrafinowane – rzekłbym – motywacje postu.
Przez przeposzczenie organizm się oczyszcza ale w pewnych rodzajach postu także i duch.
Pozdrawiam
P.s.
Dzięki za pozdrowienia. Właśnie siedzi na nocniku i macha nogami. Pewnie do Ciebie.
:-))))
p.s.
Dziś w necie siedzę, bo zajmuję się Natalką.
p.s.3.
Natalka zuch dziewczyna, zrobiła kupę do nocnika. A dopiero niespełna rok. Chłopaki starsze tak szybko nie załapali do czego służy nocnik.
************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
Grześ
ty chcesz się podobać Bogu, ja mam problem, czy to Bóg podoba się mi.
No ale egoista jestem, jak wiadomo.
To zależy jaki Bóg. Tak sobie myślałem będąc na seansie w chorzowskim planetarium kilka dni temu, że gdyby było możliwe spotkanie i poznanie – takie konkretne – tego który stworzył wszechświat warto byłoby się natrudzić aby obejrzeć cały wszechświat takim jaki on jest spotykając Go.
Ja zauważam coś takiego, że wyrzeczenie dla samego wyrzeczenia trochę nie ma sensu, fajnie jest, jak to jest elementem konstruktywnego planu, nie tyle np. nie jeść słodyczy, ale zacząć prowadzić jakiś sportowy tryb życia.
Wyrzeczenie jest bardzo ludzkim gestem. Zwierzęta nie mogą.. . :-)))
tak sobie też myślę, że czasem im bardziej staramy się od czegos uciec/wyrzec, tym bardziej do tego wracamy
Czasami tak. Ale wracamy gdy, nie otrzymujemy nic ciekawszego w zamian.. .
A czasem po prostu udaje się jakos pozbyć jakiegoś nałogu/przywary, niby tak automatycznie, nie myśląc o tym i nie starając się zbytnio.
Czasem tak, ale to nieczęsta sprawa i zależy chyba od człowieka.
A i sobie myślę, że post to jest akurat taki element religii, który świetnie też moga wykorzystać niewierzący.
Wspomniałeś o tym, ze wyrzeczenie – dobrze by było – aby było częścią jakiegoś większego planu. A plany i cele są różne. Motywacje nadprzyrodzone to szczególne wyszukane i wyrafinowane – rzekłbym – motywacje postu.
Przez przeposzczenie organizm się oczyszcza ale w pewnych rodzajach postu także i duch.
Pozdrawiam
P.s.
Dzięki za pozdrowienia. Właśnie siedzi na nocniku i macha nogami. Pewnie do Ciebie.
:-))))
p.s.
Dziś w necie siedzę, bo zajmuję się Natalką.
p.s.3.
Natalka zuch dziewczyna, zrobiła kupę do nocnika. A dopiero niespełna rok. Chłopaki starsze tak szybko nie załapali do czego służy nocnik.
************************
poldek34 -- 03.03.2010 - 13:16W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .