ale się nie zgadzam. Bliższa jest mi wizja, że wszyscy i tak jesteśmy na dnie upadku i dopiero świadomość tego zbliża nas do Boga.
To prawda. Gdyż gdybyśmy nie mieli tej świadomości nie chcielibyśmy się Mu podobać.
Nie wierzę, że zbawienie można sobie zaplanować, że On bardziej kocha tych, którzy się starają żyć zgodnie, niż tych, którzy są paskudnymi grzesznikami…
Nie wiem, czy można licytować kogo bardziej kocha. Myślę, że grzeszników – o tych częściej pewniej myśli niż sprawiedliwych bo ich życie jest w niebezpieczeństwie.. . Stąd warto mieś świadomość swoich grzechów. :-))) Nie dlatego aby się bać Jego, ale dlatego, że gdy odkrywam w sobie to, co się jemu niepodoba – odkrywam także, że ON o mnie myśli i bardziej mnie kocha niż tych sprawiedliwych.. .
Ale z jedną różnicą, cierpienie dla tegWielki grzech oznacza wielkie cierpienie, dlatego Zosima się pokłonił przed Dymitrem Karamazowem ;)
Nie zawsze. Czasami wyrządzeni komuś wielkiej krzywdy może być przyjemnością.. . Wszak mieszkańcy piekieł jeśli mogą być z czegoś dumni i zadowoleni, to właśnie tylko z tego. Mniejsza o to, że taka radość to żadna radość, ale dla nich to jedyna.. .
Pozdrawiam.
************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
PIno
ale się nie zgadzam. Bliższa jest mi wizja, że wszyscy i tak jesteśmy na dnie upadku i dopiero świadomość tego zbliża nas do Boga.
To prawda. Gdyż gdybyśmy nie mieli tej świadomości nie chcielibyśmy się Mu podobać.
Nie wierzę, że zbawienie można sobie zaplanować, że On bardziej kocha tych, którzy się starają żyć zgodnie, niż tych, którzy są paskudnymi grzesznikami…
Nie wiem, czy można licytować kogo bardziej kocha. Myślę, że grzeszników – o tych częściej pewniej myśli niż sprawiedliwych bo ich życie jest w niebezpieczeństwie.. . Stąd warto mieś świadomość swoich grzechów. :-))) Nie dlatego aby się bać Jego, ale dlatego, że gdy odkrywam w sobie to, co się jemu niepodoba – odkrywam także, że ON o mnie myśli i bardziej mnie kocha niż tych sprawiedliwych.. .
Ale z jedną różnicą, cierpienie dla tegWielki grzech oznacza wielkie cierpienie, dlatego Zosima się pokłonił przed Dymitrem Karamazowem ;)
Nie zawsze. Czasami wyrządzeni komuś wielkiej krzywdy może być przyjemnością.. . Wszak mieszkańcy piekieł jeśli mogą być z czegoś dumni i zadowoleni, to właśnie tylko z tego. Mniejsza o to, że taka radość to żadna radość, ale dla nich to jedyna.. .
Pozdrawiam.
************************
poldek34 -- 03.03.2010 - 12:45W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .