ja obiecuję, ze będę nad sobą pracował. Nawet mnie Pan zainspirował tymi analogiami do komunistów i ulągł mi się taki plan, żeby przeczytać trochę i napisać tekst o cudzie tutejszym (w warunkach kryzysu wszechświatowego), ale językiem tamtego czasu.
Jak się Panu podoba takie coś:
Partia jest niezwyciężona jeśli nie boi się krytyki i samokrytyki, jeżeli nie zatuszowuje błędów i braków w swej pracy, jeżeli uczy i wychowuje kadry na błędach w pracy partyjnej, jeśli umie w porę naprawić swoje błędy. Partia ginie, jeżeli ukrywa swe błędy, zatuszowuje bolączki, przykrywa swe braki fałszywymi pozorami pomyślności, jeżeli nie znosi krytyki i samokrytyki, przeniknięta jest uczuciem zadowolenia z siebie, rozmiłowuje się w sobie i zaczyna spoczywać na laurach.
Panie Yasso,
ja obiecuję, ze będę nad sobą pracował. Nawet mnie Pan zainspirował tymi analogiami do komunistów i ulągł mi się taki plan, żeby przeczytać trochę i napisać tekst o cudzie tutejszym (w warunkach kryzysu wszechświatowego), ale językiem tamtego czasu.
Jak się Panu podoba takie coś:
Partia jest niezwyciężona jeśli nie boi się krytyki i samokrytyki, jeżeli nie zatuszowuje błędów i braków w swej pracy, jeżeli uczy i wychowuje kadry na błędach w pracy partyjnej, jeśli umie w porę naprawić swoje błędy.
Partia ginie, jeżeli ukrywa swe błędy, zatuszowuje bolączki, przykrywa swe braki fałszywymi pozorami pomyślności, jeżeli nie znosi krytyki i samokrytyki, przeniknięta jest uczuciem zadowolenia z siebie, rozmiłowuje się w sobie i zaczyna spoczywać na laurach.
Pozdrowienia przepraszające
yayco -- 25.11.2008 - 22:35