“Proszę być konsekwentnym
Pan jest relatywistyczny wobec Ketmana. A nie jest Pan wobec Irvinga.”
Ja bym to określił inaczej, Ketman (mówimy o autorze który sobie przybrał ten nick w S24) mi szczerze mówiąc zwisał, znaczy był obojętny.
Irving niekoniecznie.
Po prostu na niektóre sprawy bywam bardziej wyczulony.
tak bym to ujął.
Przy okazji bardzo mnie ta dyskusja rozbawiła i usatysfakcjonowała, potwierdzając kilka rzeczy, które mi się roiły od dawna.
A żeby nie było wątpliwości czy zgrzytow, nie chodzi o pana.
Znaczy tu też uzyskałem powteirdzenie, że pan toi wredny jest i niektórych miażdżyć intelektualnie lubi:)
Ale sami sobie winni.
Więc ja na wszelki wypadek wycofuję się na dobrze znane mi pozycje i będę pisał tylko o pierdołach:)
Przepraszam za chaos i może nie do końca zrozumiały tekst, ale to z powodu bólu głowy uporczywego i ogólnie złego samopoczucia…
Hm,
“Proszę być konsekwentnym
Pan jest relatywistyczny wobec Ketmana. A nie jest Pan wobec Irvinga.”
Ja bym to określił inaczej, Ketman (mówimy o autorze który sobie przybrał ten nick w S24) mi szczerze mówiąc zwisał, znaczy był obojętny.
Irving niekoniecznie.
Po prostu na niektóre sprawy bywam bardziej wyczulony.
tak bym to ujął.
Przy okazji bardzo mnie ta dyskusja rozbawiła i usatysfakcjonowała, potwierdzając kilka rzeczy, które mi się roiły od dawna.
A żeby nie było wątpliwości czy zgrzytow, nie chodzi o pana.
Znaczy tu też uzyskałem powteirdzenie, że pan toi wredny jest i niektórych miażdżyć intelektualnie lubi:)
Ale sami sobie winni.
Więc ja na wszelki wypadek wycofuję się na dobrze znane mi pozycje i będę pisał tylko o pierdołach:)
Przepraszam za chaos i może nie do końca zrozumiały tekst, ale to z powodu bólu głowy uporczywego i ogólnie złego samopoczucia…
grześ -- 25.11.2008 - 22:31