Referenta w nagłówku pomijam, bo jego rolą jest w referacie kiblować i pilnie nasze podania i pisma załatwiać, najlepiej pozytywnie.
A więc, panie Bulzacki,
Jeżeli pan wie kto jest prawicą, tudzież kto ma prawo nią być, to niech pan mnie maluczkiego oświeci. Cztery punkty, które był pan uprzejmy wymienić jako test na dobrego prawicowca są, że się tak wyrażę, kliszami i to dość zużytymi.
Pańskie “non possumus”, które twórczo rozwija AnnaP jest wyłącznie zabawne, dopóki pan nie udowodni, że swoim życiem i działaniem potrafił pan dowieść słuszności tego stwierdzenia.
Ja, jako nie mieszczący się w pańskiej wąskiej definicji prawicowca człowiek (zgniłego) kompromisu nie mam z tym problemu. W każdej chwili, każdemu mogę powtórzyć, że nie wstydzę się swojego życia politycznego i że nawet jestem z niego dumny. I mogę uzasadnić dlaczego.
Chciałbym to samo usłyszeć z pana i pani Ani strony.
A wybijanie zgranych rytmów na werbelku może pan sobie darować. Stoją w sprzeczności z image który pan sobie na TXT stworzył i który, przyznam, polubiłem.
Panie Bulzacki
Referenta w nagłówku pomijam, bo jego rolą jest w referacie kiblować i pilnie nasze podania i pisma załatwiać, najlepiej pozytywnie.
A więc, panie Bulzacki,
Jeżeli pan wie kto jest prawicą, tudzież kto ma prawo nią być, to niech pan mnie maluczkiego oświeci. Cztery punkty, które był pan uprzejmy wymienić jako test na dobrego prawicowca są, że się tak wyrażę, kliszami i to dość zużytymi.
Pańskie “non possumus”, które twórczo rozwija AnnaP jest wyłącznie zabawne, dopóki pan nie udowodni, że swoim życiem i działaniem potrafił pan dowieść słuszności tego stwierdzenia.
Ja, jako nie mieszczący się w pańskiej wąskiej definicji prawicowca człowiek (zgniłego) kompromisu nie mam z tym problemu. W każdej chwili, każdemu mogę powtórzyć, że nie wstydzę się swojego życia politycznego i że nawet jestem z niego dumny. I mogę uzasadnić dlaczego.
Chciałbym to samo usłyszeć z pana i pani Ani strony.
A wybijanie zgranych rytmów na werbelku może pan sobie darować. Stoją w sprzeczności z image który pan sobie na TXT stworzył i który, przyznam, polubiłem.
merlot -- 25.11.2008 - 15:13