Czytam literki, które Pan układa na ekranie. Z tych literek wynika to i tamto. Ja się z tym i tamtym nie zupełnie zgadzam i Panu o tym mówię. A konkretnie mówię, że aby być wiarygodnym w kategorycznych stwierdzeniach, to warto mieć coś do położenia na szali.
Poza kategorycznością.
I żeby była jasność, nie sugeruję, że Pan też ma coś z głową. Po prostu śmieszy mnie pański deklaratywny pryncypializm. Być może takie są wymagania licencji na format.
>Referent
Ja też Pana nie znam.
Czytam literki, które Pan układa na ekranie. Z tych literek wynika to i tamto. Ja się z tym i tamtym nie zupełnie zgadzam i Panu o tym mówię. A konkretnie mówię, że aby być wiarygodnym w kategorycznych stwierdzeniach, to warto mieć coś do położenia na szali.
Poza kategorycznością.
I żeby była jasność, nie sugeruję, że Pan też ma coś z głową. Po prostu śmieszy mnie pański deklaratywny pryncypializm. Być może takie są wymagania licencji na format.
merlot -- 25.11.2008 - 17:11