“To bardzo łatwo jest pokazać siebie jako wrażliwca, by oponent wyszedł na gruboskórnego typa pogrążonego w znieczulicy.”
Wiesz ja myślę, że o ile pokazać siebie jako wrażliwca jest istotnie dość łatwo o tyle być wrażliwcem bywa trudno nawet bardzo…
A co do oponenta to przecież ja nie próbuję nic w Twojej sprawie wykazać.
Z pozostałymi Twoimi przemyśleniami się zgadzam i mogłabym się pod nimi podpisać choć w sprawie klapsów moja opinia się nie zmienia. Raczej się nie zmieni.
Paragrafy są i na to o czym mówisz, ale bardzo trudno jest walczyć występując przeciwko krzywdzicielom, którymi są rodzice. Poza tym ja wcale nie uważam, żeby trzeba było załatwiać takie sprawy przy pomocy wymiaru sprawiedliwości. Można tak i można inaczej.
Ja się nie sprzeciwiam wyłącznie klapsom. Sprzeciwiam się wszelkim formom krzywdzenia dzieci.
“ludzie dzielą się na dwie kategorie: ty i inni. Nigdy się nie spotkacie.”
Odysie
“To bardzo łatwo jest pokazać siebie jako wrażliwca, by oponent wyszedł na gruboskórnego typa pogrążonego w znieczulicy.”
Wiesz ja myślę, że o ile pokazać siebie jako wrażliwca jest istotnie dość łatwo o tyle być wrażliwcem bywa trudno nawet bardzo…
A co do oponenta to przecież ja nie próbuję nic w Twojej sprawie wykazać.
Z pozostałymi Twoimi przemyśleniami się zgadzam i mogłabym się pod nimi podpisać choć w sprawie klapsów moja opinia się nie zmienia. Raczej się nie zmieni.
Paragrafy są i na to o czym mówisz, ale bardzo trudno jest walczyć występując przeciwko krzywdzicielom, którymi są rodzice. Poza tym ja wcale nie uważam, żeby trzeba było załatwiać takie sprawy przy pomocy wymiaru sprawiedliwości. Można tak i można inaczej.
Ja się nie sprzeciwiam wyłącznie klapsom. Sprzeciwiam się wszelkim formom krzywdzenia dzieci.
“ludzie dzielą się na dwie kategorie: ty i inni. Nigdy się nie spotkacie.”
Gretchen -- 11.06.2008 - 14:53