Gretchen

Gretchen

Jak wyczytałaś z rozmowy z p. Yayco, nie tylko przeczytałem Twoją odpowiedź, ale i odpisałem Ci — tyle, że komentarz po wcisnięciu dodaj komentarz poleciał w kosmos, nie na TXT. Trudno.

Ten ktoś to ja?
Jeśli ja to niezupełnie odnajduję to co napisałam, w Twojej interpretacji moich słów.

Ujmę to tak. Nie tylko i nie całkiem Ty.

Twój tekst pojawił się w konkretnym kontekście sytuacyjnym. Przez Polskę przewala się dyskusja o karceniu dzieci, rząd zajmuje wyraźne stanowisko i chce wprowadzić kary. Liczne autorytety głoszą, że same paliły, ale się nie zaciągały... sory, nie ten temat… Że same dzieci karciły, ale żałują i są przeciw.
Wszyscy wokół głośno i szlechetnie potępiają dzieciobijców. Czyli i mnie. Twój tekst zawisł na czołówce naszej konfederackiej gazetki obok mojego. Tylko że pod moim dyskusja jakoś nie wyszła. Zabrakło komentarzy ludzi o przeciwnym do mojego poglądzie. Ci zaistnieli Tu. Nie dziw się, że dyskutuję u Ciebie, odnosząc się nie tylko do Twojego tekstu, ale także do wypowiedzi pod tekstem. Twoich i innych. I że cały kontekst ma wpływ na odbiór Twojego tekstu i komentarzy.

Moja skłonność do potępiania drugiego człowieka jest naprawdę zerowa. Pisząc swój tekst miałam nadzieję, że może Ci co są rodzicami i Ci co nimi będą pomyślą o tym przez chwilę.

No to powinnaś być szczęśliwa. Myślę o tym nawet dłużej niż przez chwilę. A jeszcze i kilka osób przy okazji.

A tak na marginesie…

Gretchen

Żałuję, że żyję w takiej rzeczywistości która powoduje, że to ja wychodzę na oszołoma i ja się muszę tłumaczyć ze swojego tekstu i bronić przed zarzutami.

Ja też żałuję, że sprawy dla mnie oczywiste — dla innych oczywistymi nie są.
Ale tego, że trzeba się tłumaczyć ze swojego tekstu i bronić przed zarzutami — nie żałuję.
Gdyby mi to nie pasowało, nie pisałbym w miejscach, gdzie pod tekstem jest możliwość dodaj komentarz.
A przecież, jeśli mam rację, przed zarzutami się wybronię, z poglądów się wytłumaczę.
Nawet jeśli odejdziemy niepogodzeni, to przynajmniej może ciut zrozumiani.
Warto rozmawiać.

W kwestii poczucia wyobcowania bardzo trafnie odpowiedział Merlot


Nie będziesz bił dziecka swego By: Gretchen (116 komentarzy) 4 czerwiec, 2008 - 23:19
  • Panie Odysie By: igla (05.06.2008 - 19:49)
  • Ocho By: igla (05.06.2008 - 19:29)
  • tik-tak, tik-tak By: marekpl (05.06.2008 - 19:19)
  • Odysie By: julll (05.06.2008 - 19:13)
  • Panie Igło, By: yayco (05.06.2008 - 19:13)
  • Panie Yayco By: igla (05.06.2008 - 19:04)
  • I jeszcze, By: yayco (05.06.2008 - 19:23)
  • Panie Igło, By: yayco (05.06.2008 - 19:04)
  • Panie Odysie, By: yayco (05.06.2008 - 18:54)
  • Igło By: odys (05.06.2008 - 18:50)
  • Acha -2 By: igla (05.06.2008 - 18:44)
  • Acha By: igla (05.06.2008 - 18:40)
  • Panie Yayco By: igla (05.06.2008 - 18:27)
  • Panie Yayco By: odys (05.06.2008 - 18:13)
  • Pani Gretchen, By: AndrzejKleina (05.06.2008 - 18:08)
  • Panie Igło, By: yayco (05.06.2008 - 17:51)
  • Pani Gretchen, By: yayco (05.06.2008 - 21:30)
  • Gretchen By: odys (05.06.2008 - 17:47)
  • Kurwa mać!!! By: igla (05.06.2008 - 17:23)
  • Szanowna Jullllllll !!! By: igla (05.06.2008 - 17:21)
  • tak sie zapisałam By: julll (05.06.2008 - 17:16)
  • z tych wszystkich dyskusji jeden wniosek mi się nasuwa By: julll (05.06.2008 - 17:14)
  • Panie Marku By: igla (05.06.2008 - 16:58)
  • Drogi Igło By: marekpl (05.06.2008 - 16:52)
  • Nie jest prawdą, że By: igla (05.06.2008 - 15:22)
  • Gretchen & Odys By: Pino (05.06.2008 - 12:56)
  • Grześ By: Gretchen (05.06.2008 - 10:17)
  • Odysie By: Gretchen (05.06.2008 - 10:15)
  • Miła Pani Gretchen By: marekpl (05.06.2008 - 10:12)
  • Mireks By: Gretchen (05.06.2008 - 10:03)
  • Panie Marku By: Gretchen (05.06.2008 - 10:00)
  • + By: tecumseh (05.06.2008 - 08:49)
  • Szanowna Gretchen By: odys (05.06.2008 - 08:34)
  • Gretchen By: Mireks (05.06.2008 - 08:04)
  • Szanowna Pani Gretchen By: marekpl (05.06.2008 - 07:30)