O to, żem się okopał, jak sowieci w Stalingradzie.
I nikt mnie nie ruszy.
Bo na panine emocje i innych ludzi mam swoje.
A na paniny brak argumentów, i innych ludzi nie muszę się wysilać aby szukać własnych.
Bo wrzeszczący bachor nie wymaga katowania, ani nie wzbudza wbrew temu co pani pisze, zbyt wielu emocji, bo nie jest CZŁOWIEKIEM, mówiącym JĘZYKIEM.
Jest tylko kłębkiem człowieczych, kochanych emocji, które rozładowuje się właśnie,... no czym?
Oczywiście, jak już zawiodą inne perswazje.
Oco mnie idzie?
Szanowna Gretchen!!!
O to, żem się okopał, jak sowieci w Stalingradzie.
I nikt mnie nie ruszy.
Bo na panine emocje i innych ludzi mam swoje.
A na paniny brak argumentów, i innych ludzi nie muszę się wysilać aby szukać własnych.
Bo wrzeszczący bachor nie wymaga katowania, ani nie wzbudza wbrew temu co pani pisze, zbyt wielu emocji, bo nie jest CZŁOWIEKIEM, mówiącym JĘZYKIEM.
Igła -- 05.06.2008 - 22:21Jest tylko kłębkiem człowieczych, kochanych emocji, które rozładowuje się właśnie,... no czym?
Oczywiście, jak już zawiodą inne perswazje.