ale dopuszczam skarcenie klapsem, a nawet w sytuacjach wyjątkowych użycie pasa. Karze się zachowanie nie dziecko.
Nie lubię teoretyzować , uważam je za pustawe gadanie.
Panie Marku, po mimo Pańskich przykrych doświadczeń- których szczerze współczuję, nie wiem jak Pan karze to zachowanie , jak bite przez Pana pasem dziecko się orientuje, że to nie ono jest karane tylko zachowanie, ja się nie czepiam tylko nie rozumiem
Jak
ale dopuszczam skarcenie klapsem, a nawet w sytuacjach wyjątkowych użycie pasa. Karze się zachowanie nie dziecko.
Nie lubię teoretyzować , uważam je za pustawe gadanie.
Panie Marku, po mimo Pańskich przykrych doświadczeń- których szczerze współczuję, nie wiem jak Pan karze to zachowanie , jak bite przez Pana pasem dziecko się orientuje, że to nie ono jest karane tylko zachowanie, ja się nie czepiam tylko nie rozumiem
arundati.roy -- 05.06.2008 - 21:43