że ci, co dzieci mają, dopuszczają klapsa, a ci, co ich nie mają, absolutnie nie. Zobaczymy, jak mi pójdzie.
Tak nieco na boku – od jakiegoś czasu mnie zastanawia, czy tylko ludzie nieodpowiedzialni decydują się na dzieci? Bo od odpowiedzialnych słyszę, że mieć dzieci, to duża odpowiedzialność, i długo na dzieci się nie decydują, może w końcu na jedno albo dwoje, bo na więcej ich odpowiedzialnie nie stać. Co nie jest spostrzeżeniem wywołanym przez Tekstowiczów, ale przez różnych skądinąd mniej lub bardziej znajomych.
z tych wszystkich dyskusji jeden wniosek mi się nasuwa
że ci, co dzieci mają, dopuszczają klapsa, a ci, co ich nie mają, absolutnie nie. Zobaczymy, jak mi pójdzie.
Tak nieco na boku – od jakiegoś czasu mnie zastanawia, czy tylko ludzie nieodpowiedzialni decydują się na dzieci? Bo od odpowiedzialnych słyszę, że mieć dzieci, to duża odpowiedzialność, i długo na dzieci się nie decydują, może w końcu na jedno albo dwoje, bo na więcej ich odpowiedzialnie nie stać. Co nie jest spostrzeżeniem wywołanym przez Tekstowiczów, ale przez różnych skądinąd mniej lub bardziej znajomych.
julll -- 05.06.2008 - 17:14