jakoś przetrwam. Mam wrażenie, że moje dziecko nie kojarzy mioteł z niczym. Błąd wychowawczy, zdaje się.
Pani Magia to raczej tą miotłą podwórze tekstowiskowe zamiata, od czego kurz jest i zamieszanie.
A teraz się schowała, co sprytne jest.
Zresztą myślę, że Pan dostanie solidniej, bo pomieszczenie pomienionej w jednym akapicie z obywatelką Sobecką, sprowadzi na Pana karę srogą. Ale i słuszną poniekąd.
Słoneczko panu zgaśnie, panie Griszequ. Tak sądzę.
A Maanamu już faktycznie będzie ze ćwierć wieku jak nie lubię.
Panie Griszequ
jakoś przetrwam. Mam wrażenie, że moje dziecko nie kojarzy mioteł z niczym. Błąd wychowawczy, zdaje się.
Pani Magia to raczej tą miotłą podwórze tekstowiskowe zamiata, od czego kurz jest i zamieszanie.
A teraz się schowała, co sprytne jest.
Zresztą myślę, że Pan dostanie solidniej, bo pomieszczenie pomienionej w jednym akapicie z obywatelką Sobecką, sprowadzi na Pana karę srogą. Ale i słuszną poniekąd.
Słoneczko panu zgaśnie, panie Griszequ. Tak sądzę.
A Maanamu już faktycznie będzie ze ćwierć wieku jak nie lubię.
Przymioty starości…
yayco -- 27.03.2008 - 16:55