oczywiscie, ze niekoniecznie drabina i beczka protest oznacza. ale pamietam Pana wejscie na drabinę, gdy pod Panskim postem walka rozgorzala pomiędzy AFK a Wyrusem. był to grudzień, czy może styczeń. to byl dla mnie jednak protest, bo nie dyskutowano o wpisie, tylko zaatakowano Pana.
Pan Yayco miał powodów szereg zabunkrowania się w beczce ( w tym osobiste o kotrych pisac lub nie pisac moze tylko on), ale faktem jest jednym z nich było to, że zarzucono mu wywieranie zbyt dużego wpływu na txt. glupie, prawda?
Panią Magie ostatnio odsyłano do dyskutowania z Azraelem na S24. To dopiero kuriozum, prawda? Magie…
wracajac – jesli drabina ma być jak Pan pisze: chwila na mysli prostowanie, to milcze i czekam na zejscie. jeśli jednak w jakikolwiek sposob czuje się Pan tam zaganiany, to juz rodzi we mnie bunt.
cholera, ja cos wojowniczo usposobiony jestem, jak jakis kibol. pozostaje mi zatrzepotac rzesami jak podczas wyborow miss world i szepnac “world peace”.
Panie Lorenzo szanowny
w kwesti protestow
oczywiscie, ze niekoniecznie drabina i beczka protest oznacza. ale pamietam Pana wejscie na drabinę, gdy pod Panskim postem walka rozgorzala pomiędzy AFK a Wyrusem. był to grudzień, czy może styczeń. to byl dla mnie jednak protest, bo nie dyskutowano o wpisie, tylko zaatakowano Pana.
Pan Yayco miał powodów szereg zabunkrowania się w beczce ( w tym osobiste o kotrych pisac lub nie pisac moze tylko on), ale faktem jest jednym z nich było to, że zarzucono mu wywieranie zbyt dużego wpływu na txt. glupie, prawda?
Panią Magie ostatnio odsyłano do dyskutowania z Azraelem na S24. To dopiero kuriozum, prawda? Magie…
wracajac – jesli drabina ma być jak Pan pisze: chwila na mysli prostowanie, to milcze i czekam na zejscie. jeśli jednak w jakikolwiek sposob czuje się Pan tam zaganiany, to juz rodzi we mnie bunt.
Griszeq -- 27.03.2008 - 10:18cholera, ja cos wojowniczo usposobiony jestem, jak jakis kibol. pozostaje mi zatrzepotac rzesami jak podczas wyborow miss world i szepnac “world peace”.