Tylko że ja myslę także o tych innych, podobnie się zachowujących, ale nie do końca. Bo oni nie chcą się tylko sami bić, oni chcą, by inni bili się za nich, wykorzystując przy tym tkwiąca w ludzkim gatunku niewytlumaczalną agresję wobec siebie. I te stadiony robią się wtedy bardzo duże…
To byli berserkerzy, szaleńcy, Panie Dymitrze.
Tylko że ja myslę także o tych innych, podobnie się zachowujących, ale nie do końca. Bo oni nie chcą się tylko sami bić, oni chcą, by inni bili się za nich, wykorzystując przy tym tkwiąca w ludzkim gatunku niewytlumaczalną agresję wobec siebie. I te stadiony robią się wtedy bardzo duże…
Lorenzo -- 26.03.2008 - 19:58