gdzie tam world peace… rekawy zakasywac i siac, siac, jak to ojciec “derektor” mowi. tyle, ze reguly gry zachowujac – ale o to akurat w Twoim wypadku sie nie martwie.
Magio...
gdzie tam world peace…
Griszeq -- 27.03.2008 - 11:44rekawy zakasywac i siac, siac, jak to ojciec “derektor” mowi. tyle, ze reguly gry zachowujac – ale o to akurat w Twoim wypadku sie nie martwie.