ja rozumiem to, że estetyka nieobojętna – mi także… .
A z tymi parafiami to na mój gust tak, że w każdej wspólnocie(parafii) czy u ewangelików, czy prawosławnych czy katolików znajdzie się lepszych jak i gorszych duszpasterzy… .
Małe wspólnoty – to taka prawidłowość – zawsze przywiązują wagę do szczegółów bardziej niż wielkie, duże parafie…. .
Te pierwsze dają poczucie wspólnoty -> większe, anonimowości i masówki…. .
A kazania w DOminikanów to rzeczywiście wyższa szkoła jazdy.. – krótkie ale niezwykle treściwe i adekwatne… .
Chciałoby się w swojej parafii takich słuchać.. . Stąd mieszkając w parafiach o “niższych lotach duszpasterskich” należy szukać Boga samemu się dokształcają, szukając dobrych rekolekcji czy to w necie czy w realu-tak sam robię.
Żyjemy w globalnej wiosce i mamy dostęp do możliwości korzystania z takich dobrodziejstw.
Z tym, że to wymaga niestety wysiłku. Co do np. śpiewu liturgicznego wytyczne Kła są bardzo dobre, ale co z tego jeśli nie ma kto ich realizować w praktyce… .
Sam gram czasem na organach na Mszy św. i wiem, że organiści często są bardzo źle opłacani – więc zatrudnia się czasem bylejakiego, który nie zarzyczy sobie godziwej gaży za pracę.
wenhrin
ja rozumiem to, że estetyka nieobojętna – mi także… .
A z tymi parafiami to na mój gust tak, że w każdej wspólnocie(parafii) czy u ewangelików, czy prawosławnych czy katolików znajdzie się lepszych jak i gorszych duszpasterzy… .
Małe wspólnoty – to taka prawidłowość – zawsze przywiązują wagę do szczegółów bardziej niż wielkie, duże parafie…. .
Te pierwsze dają poczucie wspólnoty -> większe, anonimowości i masówki…. .
A kazania w DOminikanów to rzeczywiście wyższa szkoła jazdy.. – krótkie ale niezwykle treściwe i adekwatne… .
Chciałoby się w swojej parafii takich słuchać.. . Stąd mieszkając w parafiach o “niższych lotach duszpasterskich” należy szukać Boga samemu się dokształcają, szukając dobrych rekolekcji czy to w necie czy w realu-tak sam robię.
Żyjemy w globalnej wiosce i mamy dostęp do możliwości korzystania z takich dobrodziejstw.
Z tym, że to wymaga niestety wysiłku. Co do np. śpiewu liturgicznego wytyczne Kła są bardzo dobre, ale co z tego jeśli nie ma kto ich realizować w praktyce… .
Sam gram czasem na organach na Mszy św. i wiem, że organiści często są bardzo źle opłacani – więc zatrudnia się czasem bylejakiego, który nie zarzyczy sobie godziwej gaży za pracę.
Pozdrawiam,
poldek34 -- 27.12.2007 - 15:53