wychodzi na to, że tys jest czlek malej wiary i jeszcze tu Panu Jezusowi ględzisz i dopiero we frasunek wprawiasz.
Bo ci sie kilku funkcjonariuszy nie spodobało i to tobie cały obraz przeslania.
To słaba wymówka jest. Powaznie. Slabiutenka.
To juz lepiej uczciwie powiedzieć o co idzie niż tak ściemniac.
I to Panu Jezusowi sciemniac, tak jakby to byl jakis Tusk, który ścieme łyka jak pelikan. Tobie sie poważnie wydaje, że Pan Jezus sie da na to nabrac?
Oj, Igła, Igła!
Igła
wychodzi na to, że tys jest czlek malej wiary i jeszcze tu Panu Jezusowi ględzisz i dopiero we frasunek wprawiasz.
Bo ci sie kilku funkcjonariuszy nie spodobało i to tobie cały obraz przeslania.
To słaba wymówka jest. Powaznie. Slabiutenka.
To juz lepiej uczciwie powiedzieć o co idzie niż tak ściemniac.
I to Panu Jezusowi sciemniac, tak jakby to byl jakis Tusk, który ścieme łyka jak pelikan. Tobie sie poważnie wydaje, że Pan Jezus sie da na to nabrac?
Artur M. Nicpoń -- 27.12.2007 - 03:16Oj, Igła, Igła!