jest to wspólnota do której należą wszyscy wierzący w Chrystusa którzy chrzest przyjęli i naprawdę uwierzyli. Więc takie określenie Kościoła nie wyczerpuje ani mówienie o konkretnie jednym lub 100 ludziach lecz to wspólnota większa jak i do jego istoty należą inne Przymioty.
Rozumiem, że wiara i przynależność do Koścoioła dla “kogoś” jest wtedy owocna gdy na czele stoi JP II. Gdy go nie ma to i tego “wierzącego nie ma”.
Kościół do nie fan-club osobowości np. JP II. ale wspólnota wierzących w Chrystusa. Jeśli ktoś do jego przynależności potrzebuje |zmartwychwstania JPII” to chyba o fanclub mu chodzi a nie o Chrystusa.
Co do Kościoła
jest to wspólnota do której należą wszyscy wierzący w Chrystusa którzy chrzest przyjęli i naprawdę uwierzyli. Więc takie określenie Kościoła nie wyczerpuje ani mówienie o konkretnie jednym lub 100 ludziach lecz to wspólnota większa jak i do jego istoty należą inne Przymioty.
Rozumiem, że wiara i przynależność do Koścoioła dla “kogoś” jest wtedy owocna gdy na czele stoi JP II. Gdy go nie ma to i tego “wierzącego nie ma”.
Kościół do nie fan-club osobowości np. JP II. ale wspólnota wierzących w Chrystusa. Jeśli ktoś do jego przynależności potrzebuje |zmartwychwstania JPII” to chyba o fanclub mu chodzi a nie o Chrystusa.
Pozdrawiam,
poldek34 -- 26.12.2007 - 17:12