Przecież napisałem kiedy do kościoła chodzę a kiedy nie chodzę.
I to normalnie, po polsku a nie cytatami stroztnych, zapomnianych mędrców.
I dlaczego i co też napisałem.
To kto tu czego nie czyta.
Kościół ( tu budynek ) to dom Pana Boga i wiernych. Tak?
Czy księdza proboszcza, załatwiającego tam jakieś, coraz bardziej nieprzystające do współczesności, rytuały.
Pani Ufko
Przecież napisałem kiedy do kościoła chodzę a kiedy nie chodzę.
I to normalnie, po polsku a nie cytatami stroztnych, zapomnianych mędrców.
I dlaczego i co też napisałem.
To kto tu czego nie czyta.
Kościół ( tu budynek ) to dom Pana Boga i wiernych. Tak?
Czy księdza proboszcza, załatwiającego tam jakieś, coraz bardziej nieprzystające do współczesności, rytuały.
Igła – Kozak wolny
Igła -- 26.12.2007 - 16:03