Wszystkim, którzy nam kibicują, czyli o Marcelku.

Wszystkim, którzy nam kibicują, dobrze życzą, modlą się za naszego synka, przesyłają dobre myśli albo zwyczajnie zastanawiają się, jak wyniki – spieszę z radością donieść, że DOSKONALE :)

Marcelek przeszedł trzydniowe badania bardzo dzielnie, lekarze są zadowoleni z jego stanu, zmniejszyli nam nawet częstotliwość wykonywania badań kontrolnych na jeden raz w miesiącu.
To dobrze.
To bardzo dobrze.
Mamy spokój z badaniami aż do września.

WSZYSTKIM o których wspomniałam wyżej, z tego miejsca serdecznie dziękuję.
To małe słowo, ale doskonale wiecie, że jeżeli z sercem użyte – ma ogromną siłę.

Jak matka może najlepiej – z serca dziękuję.

W Waszej intencji, wszyscy ludzie czystego serca, poświęcam moją ofiarę tegorocznej Drogi Krzyżowej na Misterium Męki Pańskiej w Kalwarii Pacławskiej.

Średnia ocena
(głosy: 5)

komentarze

Szanowna Dorciu

To wspaniała nowina, bardzo się cieszę i wiem, że dalej z Marcelkiem będzie już tylko dobrze.

PS
Adrian znowu trafił do szpitala w stanie krytycznym. Po kilku godzinach pracy udało się Go zatrzymać. Stan stabilny :(

Pozdrawiam mocno zasmucony


A Adriana szczególnie mam w sercu,

Marku…


Dorciu

Świetna informacja, ale jak przeczytałem komentarz pana Marka, to….:(

Kurcze, dlaczego to szczęścia nie chodzą parami?

Pozdrawiam


No i ja się dziś pomodlę...

Za Adienka i za Marcelka.

Moje dzieci są, dzięki Bogu, na rzut z odległości obserwatora zdrowe. No też uczę się za nie modlić.


DOrciu

właśnie z moimi chłopakami przeczytyaliśmy tę dobrą wiadomość. Cieszymy się.

A teraz bierzemy “na tapetę” Adrianka!!! _ MArek masz jak w banku!

p.s.
Kalwaria Pacławska kolo Przemyśla to moje ulubione Sanktuarium i najbardziej urokliwe miejsce na świecie. Też tam się wybiorę, jak wrócę z Francyi i najem się żabsk.

:-))))

************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .


Dorciu i Poldku

dziękuję.
Adrian czwarty raz w tym roku wylądował w szpitalu. Każdy raz w stanie krytycznym. Kiedyś napiszę tę swoją książkę do końca i ją wydam – wiem to. Muszę to dla Niego i Jego rodzeństwa zrobić. Kiedy będzie gotowa to na nowo pojawię w necie z dobrą nowiną
Teraz odchodzę/usuwam się na bok.
Pozdrawiam do następnego spotkania gdzieś i kiedyś


Dorciu!!! :)

Ten wpis znacznie bardziej mi się podoba od poprzedniego :)
Super!
Uściskaj Marcela od młodszego kolegi Jasia, co tu strasznie broi
i tatusiowi nie daje netować do woli ;)

Bardzo serdecznie Was pozdrawiamy!


Synergie

Nieustająco – dziękuję


Poldku

Czyli nasze dusze tam pewnie się spotkały po raz pierwszy :))

Ja jeżdżę tam już 21lat. Co roku lub więcej…

Do spotkania na Kalwarii więc :)

PS: tam też są żaby, ale to kalwaryjskie – nie zjadać!


DOrcia

dorciablee

Czyli nasze dusze tam pewnie się spotkały po raz pierwszy :))

Ja jeżdżę tam już 21lat. Co roku lub więcej…

Do spotkania na Kalwarii więc :)

PS: tam też są żaby, ale to kalwaryjskie – nie zjadać!

W Kalwarii P. zakochałem się w szkole średniej i o mały włos nie zamieszkałem tam na stałe.. jako Franek. Bywałem tam na słynnym odpuscie Kalwaryjskim i koncertach FIoretti.

A potem i na Franciszakańskich spotkaniach młodych. Zostało mi wielu znajonych z tego okresu. Znajomych franciszkanów.

Pacławska jest piękna.

Kalwaria, Kalwaria Pacławska
BIel kapliczek w cieniu drzew,
Kalwaria,...
Zew modlitwy radość, śpiew
Chociaż lubie Jasną Górę i Piekary lubie też
To Kalwarię KOcham szczerze,
taka prawda jest,

Znasz tę Piosenkę?

:-))))

************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .


Dorcia, no nie może być inaczej jak dobrze,

pozdrów Marcela.


Pewnie, że znam!!!!

Jeździłam na FSM od 2 do 17…
Potem, to już za stara byłam, choć zapraszali.

Zamieniłamn Spotkania Młodych na Misterium…

A Fioretti? “Przerobiłam kilka składów :)

I nie raz,(nie dwa) strzelałam oczkami za tymi, co w habitach :))) – ale Nowicjuszy TYLKO, żeby mi jasne było!!!

Byłeś w Nowicjacie?


Grześ

tecumseh

pozdrów Marcela.

Dziękuję, Grzesiu :)


Dorcia

dorciablee

A Fioretti? “Przerobiłam kilka składów :)

To i pewnie ten ze mną.
:-))))

Pozdrawiam.
************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .


Nie!!!! No teraz mi się nie wywiniesz!!!

Mam pewne podejrzenia w związku z powyższym.

Wybacz być może nietkatowne pytanie: czy Twoja żona również bywała na Kalwarii?


Dorcia

dorciablee

Mam pewne podejrzenia w związku z powyższym.

Wybacz być może nietkatowne pytanie: czy Twoja żona również bywała na Kalwarii?

Bywała, bywała i nawet była solistką w Małym Teatrze św.Franciszka. Jednak – zaczęliśmy się ze sobą “zadawać” poważniej ze 3 lata gdy “zmieniłem zespół”. I to dzięki telekomunikacji polskiej, gdy zadzwoniłem do niej przez pomyłkę, myląc dwie środkowe cyfry w numerze telefonicznym. Po studiach straciliśmy kontakt a przez pomyłkę pięknie odżył.. .

Musisz ją kojarzyć jako stary bywalec kalwaryjski!

:-)))

************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .


To ja chyba już wiem,

z kim mam przyjemność :)))
(z tym, że nie napewno)
Wzrokowcem jestem.

Bardzo Was pozdrawiam, całą rodzinę :)
Będę o Was myślała.

PS: A w pomyłki – wybacz, ale nie wierzę :))))
Ktoś Ci te paluszki naciskać musiał :))))))


Dorciu

...być może wiesz. :-)))

I dziękuję za pozdrowienia i dobre myśli.

W pomyłki, podobnie jak Ty nie wierzę. Ot, dary losu.. – jak spiewa Rynkowski. Albo Krzysztońka: “cóż masz, czego byś nie otrzymał...”.

A wtedy dzwoniłem do Franków w Krakowie, bo sprawę miałem a wyszło zupełnie inaczej.. – kto inny odebrał i sprawę załatwił. :-))

...czasem szukasz tam, gdzie nie ma, tego czego szukasz. Szukasz czegoś, o czym nie zdajesz sobie sprawy.. . Ale jak szukasz uczciwie, to Ci się znajdzie.. – mówią Pan Bóg kule nosi. W moim życiu nosi.. , ale strzela,. :-)))

Strzelanie, pasja życia :-)))

Pozdrawiam.

ps.
Za mojego składu nagraliśmy “Tobie zaufałem”.

************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .


Poldek

pewnie spotkmy się kiedyś Tam, rodzinnie, wszyscy…

Uściski :)


Dorciu

Buddyści nic nie robią trwając, ale jak już w tym skupionym nietrwaniu się skupią, to roztapiając się mogą coś dać, być może, nigdy nie wiadomo. :)
Ale też wiedzą, że wszystko co przychodzi i przepływa, jest po coś.

Kilka lat temu córka, wówczas trzyletnia, moich przyjaciół zachorowała na białaczkę. Dzisiaj nie tylko jest, ale ma się spryciula znakomicie, a jeszcze brata się dorobiła.
Te dzieci to mają Moc! :)


DOrcia

dorciablee

pewnie spotkmy się kiedyś Tam, rodzinnie, wszyscy…

Uściski :)

Kto wie, :-)))

************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .


Gre

Gretchen

Te dzieci to mają Moc! :)

Właśnie :)
I łebki na karku.
Marcel mnie niedawno zapytał, czy ja mam jeszcze w brzuszku takie jajeczko z którego braciszek może powstać...


No to bardzo jestem ciekawa

cóż mu, temu Marcelowi, odpowiedziałaś?

Ja kibicuję i nikt mi nie zabroni!

:))


A co?!

Pogoniłam dziś porobić badania…


No!

Wspaniale!

Wspaniale!

:)


Oj nie wiem, głupia jestem....

Ale decyzja jeszcze nie podjęta.


Oj, oj i oj

Nie ojaj, bo nie wytrzymię. :)


A myślisz, że ja wytrzymię?

Dwóch moich jedynaków napiera z każdej strony.

Ależ to dla mnie trudne…


Wytrzymiesz

Jak ten starszy też napiera, to może być całkiem ładny efekt. :)


Ha, ha, ha!!!

No dobra!
Poinformuję o przebiegu napieranki.

Daj mi ze II tyg, aby uporządkować to i tamto.

A teraz oddalam się w celu przeprowadzenia gry wstępnej :)


Proszę uprzejmie

Porządkuj ile wlezie. Nie będę taka i nie będę Cię popędzać. :)

Przeprowadzaj w imię Boże.


Subskrybuj zawartość