Tu nie o to chodzi, żeby wpisywać się w interesy wielkich i rezygnować z własnych celów politycznych, ale o zdanie sobie sprawy z tego, że nawet państwo o ciężarze gatunkowym Hiszpanii nie może sobie będąc w naszej sytuacji geopolitycznej pozwalać na prowadzenie polityki całkowicie prostopadłej wobec interesów lokalnych mocarstw, ponieważ państwa te i powiązane z nimi firmy dysponują potężnymi środkami nacisku, których siły po prostu lepiej nie próbować, o ile zagrożone nie jest naprawdę dobro najwyższe.
Płynięcie pod prąd nie wyprowadzi nas w inne, bezpieczniejsze miejsce kontynentu. Polska skazana jest na płynięcie z prądem. Dlatego jeszcze raz powtarzam – zamiast np. protestować przeciwko bałtyckiej rurze i nic z tego nie mieć (a rura i tak powstanie – zakład!) lepiej było się pod nią podłączyć.
A – co do tej kulturowej bliskości z większością naszych sąsiadów, to wydaje mi się, że wykazuje Pan przesadny optymizm. Nasze obroty handlowe, to przede wszystkim Niemcy i jeszcze długo nic się tutaj nie zmieni.
@KrzysP
Wie Pan,
Tu nie o to chodzi, żeby wpisywać się w interesy wielkich i rezygnować z własnych celów politycznych, ale o zdanie sobie sprawy z tego, że nawet państwo o ciężarze gatunkowym Hiszpanii nie może sobie będąc w naszej sytuacji geopolitycznej pozwalać na prowadzenie polityki całkowicie prostopadłej wobec interesów lokalnych mocarstw, ponieważ państwa te i powiązane z nimi firmy dysponują potężnymi środkami nacisku, których siły po prostu lepiej nie próbować, o ile zagrożone nie jest naprawdę dobro najwyższe.
Płynięcie pod prąd nie wyprowadzi nas w inne, bezpieczniejsze miejsce kontynentu. Polska skazana jest na płynięcie z prądem. Dlatego jeszcze raz powtarzam – zamiast np. protestować przeciwko bałtyckiej rurze i nic z tego nie mieć (a rura i tak powstanie – zakład!) lepiej było się pod nią podłączyć.
A – co do tej kulturowej bliskości z większością naszych sąsiadów, to wydaje mi się, że wykazuje Pan przesadny optymizm. Nasze obroty handlowe, to przede wszystkim Niemcy i jeszcze długo nic się tutaj nie zmieni.
Zbigniew P. Szczęsny -- 27.08.2008 - 14:40