Zamierzam z uporem lansować tę kobietę, jest nie do podjebania.
“Żelazna dama” się... przesłyszała
Mimo gorących zapewnień premiera (“Pani poseł, ja z całą pewnością nic takiego nie powiedziałem”), Kempa spokojnie przerywa jego zapewnienia i zapowiada, że w takim razie trzeba będzie odsłuchać przesłuchanie. – Ja głucha nie jestem. Staram się bardzo dokładnie słuchać premiera – tłumaczy. Również premier prosi o odsłuchanie tego fragmentu posiedzenia komisji: “Pani poseł brnie w tezę, która jest nieprawdziwa. Mam prośbę, bo pani poseł kwestionuje moją wiarygodność w sposób niedopuszczalny. Czy jest możliwe puszczenie tego fragmentu”.
Po zarządzeniu 15-minutowej przerwy przez posła Sekułę jest już jasne: Kempa się przesłyszała.
W sejmie to jest Beata Kempa!
Znaczy w Komisji ds. Śledzenia Śledzia.
Zamierzam z uporem lansować tę kobietę, jest nie do podjebania.
“Żelazna dama” się... przesłyszała
Mimo gorących zapewnień premiera (“Pani poseł, ja z całą pewnością nic takiego nie powiedziałem”), Kempa spokojnie przerywa jego zapewnienia i zapowiada, że w takim razie trzeba będzie odsłuchać przesłuchanie. – Ja głucha nie jestem. Staram się bardzo dokładnie słuchać premiera – tłumaczy. Również premier prosi o odsłuchanie tego fragmentu posiedzenia komisji: “Pani poseł brnie w tezę, która jest nieprawdziwa. Mam prośbę, bo pani poseł kwestionuje moją wiarygodność w sposób niedopuszczalny. Czy jest możliwe puszczenie tego fragmentu”.
Po zarządzeniu 15-minutowej przerwy przez posła Sekułę jest już jasne: Kempa się przesłyszała.
Muszę napisać o Beacie poemat heroiczny…