Coś w tym jest, że bardzo się walczy o prawa nienarodzonych, narodzonym niektórych odmawiając. Rozmawialiśmy o tym, przy okazji nieszczęsnych kar cielesnych.
Mnie to też dziwi. Więc jeszcze raz podkreślę, że wyrażając opinie o in vitro, zapomina się często o tych dzieciach, które już są po tej stronie.
Grzesiu
Coś w tym jest, że bardzo się walczy o prawa nienarodzonych, narodzonym niektórych odmawiając. Rozmawialiśmy o tym, przy okazji nieszczęsnych kar cielesnych.
Mnie to też dziwi. Więc jeszcze raz podkreślę, że wyrażając opinie o in vitro, zapomina się często o tych dzieciach, które już są po tej stronie.
Zwariować można, to z pewnością.
:)
Gretchen -- 28.03.2009 - 15:08