a co wam z tego stadionu, jak u was żadnego meczu nie będzie?
Na chyba, że -z drugiej Galicji – sobie byki i facetów w pończochach zaprowadzicie. Takich co chodzą w kapeluszach podobnych tym, które nosili nasi przedwojenni karawaniarze.
Powodzenia ekonomicznego w domu i na polu życzę.
I zniżek na proszek do zębów.
Panie Lorenzo,
a co wam z tego stadionu, jak u was żadnego meczu nie będzie?
Na chyba, że -z drugiej Galicji – sobie byki i facetów w pończochach zaprowadzicie. Takich co chodzą w kapeluszach podobnych tym, które nosili nasi przedwojenni karawaniarze.
Powodzenia ekonomicznego w domu i na polu życzę.
I zniżek na proszek do zębów.
yayco -- 18.04.2008 - 21:01