ale jest Pan genialny w trafianiu swoją oceną w sedno.
Kliknąłem skuszony Pańską recenzją na obrazek, posłuchałem sobie kilku wywodów tego całego towarzystwa i szczęka mi opadła. Po dłuższej chwili uznałem, że wyłączę dźwięk i popatrzę na gestykulację Rokity. Wspaniałe.
Dutkiewicz… Hm, ja pozwolę sobie tylko przypomnieć zasadę Petera, zgodnie z którą człowiek awansuje tak długo, aż osiągnie własny poziom niekompetencji. Uważam, że stanowisko, na którym się znalazł, niebezpiecznie się do tego poziomu niekompetencji zbliża, a urząd prezydenta RP temu poziomowi odpowiada.
I chyba wolę Dutkiewicza, mimo tej całej komunikacyjno-inwestycyjnej kaszany, we Wrocławiu, niż w Belwederze. Dziwi mnie, że człowiek z takim poparciem popełnił taki polityczny falstart. Przecież ten “pis-light” się rozpadnie zanim się porządnie poukłada. Czy ktoś wytrzymał w jednej partii z Rokitą dłużej, niż do najbliższych (przegranych) wyborów?
Gdyby Dutkiewicz grał rolę mediatora między platformą a pisem, to może by się coś z tego urodziło, ale cóż on może zdziałać jako outsider?
Panie Igło, nie wiem, czy ktoś to Panu mówił,
ale jest Pan genialny w trafianiu swoją oceną w sedno.
Kliknąłem skuszony Pańską recenzją na obrazek, posłuchałem sobie kilku wywodów tego całego towarzystwa i szczęka mi opadła. Po dłuższej chwili uznałem, że wyłączę dźwięk i popatrzę na gestykulację Rokity. Wspaniałe.
Dutkiewicz… Hm, ja pozwolę sobie tylko przypomnieć zasadę Petera, zgodnie z którą człowiek awansuje tak długo, aż osiągnie własny poziom niekompetencji. Uważam, że stanowisko, na którym się znalazł, niebezpiecznie się do tego poziomu niekompetencji zbliża, a urząd prezydenta RP temu poziomowi odpowiada.
I chyba wolę Dutkiewicza, mimo tej całej komunikacyjno-inwestycyjnej kaszany, we Wrocławiu, niż w Belwederze. Dziwi mnie, że człowiek z takim poparciem popełnił taki polityczny falstart. Przecież ten “pis-light” się rozpadnie zanim się porządnie poukłada. Czy ktoś wytrzymał w jednej partii z Rokitą dłużej, niż do najbliższych (przegranych) wyborów?
Gdyby Dutkiewicz grał rolę mediatora między platformą a pisem, to może by się coś z tego urodziło, ale cóż on może zdziałać jako outsider?
oszust1 -- 18.04.2008 - 15:01