to jedyny chłop w polityce (a raczej na jej obrzeżach), w którego kampanię bym się chętnie zaangażował osobiście. Faktem jest, że może jedynie kandydować na prezia, bo do zbudowania rządu, potrzebna jest zwarte zaplecze partyjne, a to wymaga “pobłocenia się”.
Obserwuję go od lat (zanim się wyniosłem na emigracjo, mieszkałem we Wrocku) i podziwiam, na razie trochę bezkrytycznie. Myślę, że jest w stanie pociągnąc za sobą ludzi- potrafi we Wrocławiu.
Jedyną partią, która go nie poparła to była bodajże Samoobrona.
Dutkiewicz
to jedyny chłop w polityce (a raczej na jej obrzeżach), w którego kampanię bym się chętnie zaangażował osobiście. Faktem jest, że może jedynie kandydować na prezia, bo do zbudowania rządu, potrzebna jest zwarte zaplecze partyjne, a to wymaga “pobłocenia się”.
Obserwuję go od lat (zanim się wyniosłem na emigracjo, mieszkałem we Wrocku) i podziwiam, na razie trochę bezkrytycznie. Myślę, że jest w stanie pociągnąc za sobą ludzi- potrafi we Wrocławiu.
Jedyną partią, która go nie poparła to była bodajże Samoobrona.
kułak i spekulant
Bloxer -- 18.04.2008 - 13:36