dla mnie Ciapek to mieszkał piętro niżej. Jamnik był on, trochę kingsajz, bo mamusi coś się gatunki tatusiów pomyliły.
Do dziś mam, że jak pies – to Ciapek.
Z tymi facetami, to chyba jakieś nieporozumienie, albo nie rozumiem współczesnej literatury.
Igło
dla mnie Ciapek to mieszkał piętro niżej.
Jamnik był on, trochę kingsajz, bo mamusi coś się gatunki tatusiów pomyliły.
Do dziś mam, że jak pies – to Ciapek.
Z tymi facetami, to chyba jakieś nieporozumienie, albo nie rozumiem współczesnej literatury.
merlot -- 18.04.2008 - 20:56