ma Pan rację, ale o wybaczenie proszę, bo moja świadomościowa nieprzyobecność, bierze się z uporczywego starania, aby badać meandry zupełnie odmiennej dyscypliny.
Ale pierwszego kwietnia bardzo trudno zachować dyscyplinę. Intelektualną.
Obiecuję poprawę i pozdrawiam proaktywnie
Panie Andrzeju,
ma Pan rację, ale o wybaczenie proszę, bo moja świadomościowa nieprzyobecność, bierze się z uporczywego starania, aby badać meandry zupełnie odmiennej dyscypliny.
Ale pierwszego kwietnia bardzo trudno zachować dyscyplinę. Intelektualną.
Obiecuję poprawę i pozdrawiam proaktywnie
yayco -- 01.04.2008 - 13:56