Średniowieczny kościół franciszkański poznaje się po tym, że ma jedną wieżę (zamiast normalnych dwóch), ale za to wypasioną w kosmos :) Bo dwie wieże to niby że symbol potęgi i bogactwa, a oni mieli ich nie mieć początkowo wcale, no ale cóż... “ubóstwo to nie dziadostwo”.
Na papierosach współczesnych nie znam, kiedyś mi smakowały extra mocne krakowskie – dla lansu, a szkole średniej. Ale lans papierosowy mi szybko przeszedł i nie kurzę.
A co do wież, kościoły franciszkańskie miały – z naryty – malutkie wieże z niepokaźną sygnaturką w nią zamontowaną. A to przez umiłowanie mniejszości – Bracia Mniejsi. W Krakowie na wszystkich świętych to ładnie widać, ale i w innych średniowiecznych świątyniach ich “formatu”.
Więc wierza ogromniasta to nie franciszkańskie Kościoły, jeśli już, to przejęte “po kimś”.
Kapucyni to wogóle poszli w małość. Tam wszystko jest małe, małe okienka, wierzyczki, korytarze, sufity są nisko, itp.. . Wszystko jest mniejsze -od nazwy Bracia Mniejsi.
A gradacja franciszkańska wg zamiołowania nie do dziadostwa ale ubóstwa jest taka:
W Pacławskiej Kalwarii są ci pierwsi. Ta specyfika choć przerysowana powyżej ale rzeczywiście są różnice menalne i cywilizacyjne pomiędzy tymi gałęziami.
Jezuici nawiązując do nich są wyrafinowani.
Dominikanie zaś ambitni – w dobrym tego słowa znaczeniu.
A ciekawe jak oni nas z przymrużeniem oka klasyfikuję.
HA!
************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
Pino
Średniowieczny kościół franciszkański poznaje się po tym, że ma jedną wieżę (zamiast normalnych dwóch), ale za to wypasioną w kosmos :) Bo dwie wieże to niby że symbol potęgi i bogactwa, a oni mieli ich nie mieć początkowo wcale, no ale cóż... “ubóstwo to nie dziadostwo”.
Na papierosach współczesnych nie znam, kiedyś mi smakowały extra mocne krakowskie – dla lansu, a szkole średniej. Ale lans papierosowy mi szybko przeszedł i nie kurzę.
A co do wież, kościoły franciszkańskie miały – z naryty – malutkie wieże z niepokaźną sygnaturką w nią zamontowaną. A to przez umiłowanie mniejszości – Bracia Mniejsi. W Krakowie na wszystkich świętych to ładnie widać, ale i w innych średniowiecznych świątyniach ich “formatu”.
Więc wierza ogromniasta to nie franciszkańskie Kościoły, jeśli już, to przejęte “po kimś”.
Kapucyni to wogóle poszli w małość. Tam wszystko jest małe, małe okienka, wierzyczki, korytarze, sufity są nisko, itp.. . Wszystko jest mniejsze -od nazwy Bracia Mniejsi.
A gradacja franciszkańska wg zamiołowania nie do dziadostwa ale ubóstwa jest taka:
Franciszkanie czarni – pany
Bernardyni – chłopy
Kapucyni i reformaci – dziady
W Pacławskiej Kalwarii są ci pierwsi. Ta specyfika choć przerysowana powyżej ale rzeczywiście są różnice menalne i cywilizacyjne pomiędzy tymi gałęziami.
Jezuici nawiązując do nich są wyrafinowani.
Dominikanie zaś ambitni – w dobrym tego słowa znaczeniu.
A ciekawe jak oni nas z przymrużeniem oka klasyfikuję.
HA!
************************
poldek34 -- 18.03.2010 - 23:22W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .