Zupełnie nie wiem dlaczego się wtrącam w cudzy wątek, ale.
Potwierdzam, że godzinę, może półtorej temu, była trzeźwa jak bażant. :)
A przecież On w knajpie‘ż miał przebywać a nie w plenerze.. .
No, chyba, że już podchmielony i go na zwiedzanie świata wieczorową porą wzięło.
:-)))
p.s. No dobra koniec tych żartów, bo zezłości się bażant i mnie pogoni.. .
************************ W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
Gretchen
Zupełnie nie wiem dlaczego się wtrącam w cudzy wątek, ale.
Potwierdzam, że godzinę, może półtorej temu, była trzeźwa jak bażant. :)
A przecież On w knajpie‘ż miał przebywać a nie w plenerze.. .
No, chyba, że już podchmielony i go na zwiedzanie świata wieczorową porą wzięło.
:-)))
p.s.
No dobra koniec tych żartów, bo zezłości się bażant i mnie pogoni.. .
:-)))
************************
poldek34 -- 17.03.2010 - 22:34W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .