Veto


 

Prezydent oprotestował trzy z sześciu ustaw reformujących ochronę zdrowia i… jedną, będącą wynikiem prac komisji Janusza Palikota. Ustawę przewidującą uznanie gruntów rolnych w obrębie miast za odrolnione z mocy prawa. Owo “odrolnienie“, to biurokratyczny potworek językowy. Oznaczający konieczność przeprowadzenia procedury wyłączenia spod ochrony przed utratą rolniczych właściwości tej ziemi, na której jej posiadacz chciałby na przykład zbudować dom. Ma to miejsce wtedy, kiedy grunt jest uznawany za rolniczy. W obrębie wszystkich miast w Polsce przeważają takie właśnie grunta i aby je wykorzystywać zgodnie z miejskim obyczajem, trzeba je “odrolnić”.

Proces odrolniania jest czasochłonny i kosztowny. Procedura jest obarczona licznymi ustawowymi obowiązkami, zatwierdza ją sam minister rolnictwa. I jest dodatkowo obciążana samowolnymi utrudnieniami nakładanymi przez różnych biurokratyczno – buraczanych intelektualistów. Lepper na przykład się publicznie przechwala, że żądał od wnioskodawców o odrolnienie jeszcze dodatkowych załączników, po których podobno poznawał czy ziemia nie jest czasem przedmiotem spekulacji.

W rezultacie działki tak pozyskane są drogie i zawyżają ceny rynkowe terenów budowlanych. I przede wszystkim są domeną łapówkarzy.

I tu jest sedno sprawy. PiS przystępując do władzy zapowiadał bezwzględną walkę z korupcją. Dlatego tę władzę zdobył i dlatego jest jeszcze tu i ówdzie tęsknie wyglądany. Nie tylko przez antykomunistycznych ortodoksów. Także przez sieroty po peerelu, którym się marzą pegeery i w ogóle pijany państwowy przemysł z możliwością “dorobienia” na boku. Bądź poprzez zwykłą kradzież bądź poprzez sprytną łapóweczkę.

A ta tęsknota za PiSem to dlatego, że ów korupcję zwalczał na sposób peerelowski. Gębą przede wszystkim. Tworzeniem kolejnych instytucji i biurokratycznych barier dla przedsiębiorczości. Bo w jego przekonaniu przedsiębiorca, to oczywisty złodziej, który się nielegalnie uwłaszczył. Dlatego władza pisowska nie usuwała przyczyn korupcji a je mnożyła. A jako znak walki z korupcją powołała kolejną, drogą i, jak się to chociażby przy okazji lepperowskiego odrolnienia okazało, wielce niewydolną instytucję. Jedynym skutkiem takiego działania jest podniesienie ceny. Ryzyko bowiem powiększa rentę, jaką łapownik uzyskuje za odwagę. Tam zatem, gdzie tchórzliwy urzędas nie bierze, wydawanie zezwoleń zostaje zamrożone. Tam zaś, gdzie jest odważniejszy, odbywa się za nieporównanie większą cenę.

PiS szczęśliwie szybko władzę przez swoją nieudolność utracił. Dzięki temu doznaliśmy silniej efektu propagandowego oddziaływania na świadomość łapówkarzy a słabiej blokującego wpływu nowej biurokracji. Czynownicy, zepchnięci krzykami do defensywy, przycichli. I teraz usuwanie okazji do brania, usuwanie korupcjogennych przepisów, pozwalało za jednym zamachem nie tylko pozbyć się korupcyjnego podatku ale i obniżyć ceny działek budowlanych poprzez wyrwanie z biurokratycznych łap kolejnego obszaru wolności gospodarczej.

Ale Prezydent to zawetował. I w centrach naszych miast dalej będą “zimioki” albo nieużytki.

Albo łapówkarskie rynki. Na miarę IV “Erpe“.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

No właśnie...

Lech Kaczyński – prezydent szkodnik!

PS
Nie mam już siły pisać o tym kartoflu. Ponieważ za jego działaniami stoi jedynie prymitywna chęć zaszkodzenia PO i archaiczne przywiązanie do państwowego autorytaryzmu, mało ciekawych rzeczy można tu dopowiedzieć. Lech Kaczyński to nieszczęście, jedno z wielu, z którymi biedna Polska musi sobie poradzić. Mam nadzieję, że za dwa lata sytuacja się zmieni i nasz “vetuńcio” skorzysta z usług biura turystki pieszej “Idz w ch…”.


Deklaracja

Z uwagi na niezły poziom dyskusji na TXT, który lepiej ,żeby taki pozostał, w trosce o dobre obyczaje, z obawą, że jednak mogłbym je naruszyć, zawieszam na czas jakiś komentowanie wszelkich posunięć Przezydenta Rzeczpospolitej. Złych z powodu, jak wyżej. Innych, z braku rozeznania, czy aby jednak do tych pierwszych nie należą..

Podpisano:

tarantula


Zbigniewie

Rzeczywistość jest taka, jaką się postrzega. Popatrz na to od humorystycznej strony. I tak na to nie mamy wpływu.


Tarantula

Przyznaję. Poziom dyskusji przekonuje do Tekstowiska bardzo. Ale, po co sobie ograniczać jej pole?

Wprawdzie niektóre tematy poruszają emocje co gorętszych koleżanek i kolegów a i autorów ale to nieodzowny składnik życia. Póki zaś nie przekracza pewnych norm…, które akurat w Tekstowisku stoją wysoko.

Ja tam czasem jestem jednak cierpliwszy.


Stary...

...z tym automatycznym odrolnianiem to ja byłbym ostrożny, podobnie jak z wszystkimi szybkimi pomysłami na uproszczoną urbanistykę, bo to może szybko doprowadzić do dzikiej i chaotycznej zabudowy.

Pomysły Palikota w dziedzinie urbanistyki są mi nieznane i wolałbym, by ich nie wypuszczał z siebie. W normalnym świecie blisko nas, czyli w Niemczech, Francji czy Wielkiej Brytanii samorządy mają silne władztwo planistyczne i kraje te nie wychodzą na tym źle. Oczywiście radosna wszechwładza urzędników z lepkimi łapkami i przepastnymi kieszeniami to też skrajnie zły model. Dlatego prezydent powstrzymujący odralnianie wszystkiego nie jawi mi się strasznie. Oby jeszcze był tak rozsądny, gdy do posłów trafi kolejny potworek legislacyjny dotyczący planowania przestrzennego, a wiem, że bodaj z trzy wersje są przygotowywane w podejrzanych kotłach…

Pozdrowienia


Odpolitycznić urzędy i urzędników

odchamić polityków, wszystkich bez wyjątku
Zmniejszyć liczbę posłów i senatorów o połowę
Zmienić ordynację wyborczą
Uwolnić gospodarkę od meneli
... i wiele innych


Joteszu,

ja uważam, że plany zagospodarowania powinny być jedynym kryterium przeznaczenia terenu.

Nie ma planu – rób co chcesz.
Jest plan – trzymaj się planu, czyli nie buduj na terenach rolnych i leśnych.

Zawsze są kolejne instancje w postaci warunków i pozwolenia na budowę.

Jakem kaczysta, uważam, że Mały Kaczor nie powinien był tej ustawy wetować.


Stary...

Nie wytrzymalem. Odwiesiłem. Silniejsze ode mnie było

http://tekstowisko.com/analityk/57544.html

Pozdrawiam!

tarantula


Jotesz

Ziemia rolna i nierolna to tak jak paliwo rolnicze i nierolnicze. Mam ale nie skorzystam, bo… chyba, że kapusty nasadzę. Zatem podział ziemi godzi moim zdaniem w prawo własności.

Potworki zaś powstają teraz też. Po epoce “śródmiejskich” wielkopłytowców i domków jednorodzinnych, też z wielkiej płyty, jawią się na przykład “średniowieczne” zamki. Obok większości zupełnie przyzwoitych i funkcjonalnych domów.

Wydaje mi się, że jakość naszego budownictwa zależy od kultury i administracyjnie się brzydoty nie ustrzeżemy. W pewnej mierze się musi pojawić, bo część każdej społeczności tworzą troglodyci. A wszelkie blokady sprzyjają łapownikom.

Nie uważam, że powinniśmy sie samych siebie bardziej obawiać niż urzędników. Tym bardziej, że negatywna ich selekcja gromadzi w urzędniczych szeregach relatywnie więcej ludzi niesamodzielnych niz w innych grupach zawodowych.


Merlocie

Jakem niekaczysta, podzielam Twoje zdanie.


Stary

A ja powiem tak: Palikot coraz bardziej mi się podoba. Bo gdy się przypatrzeć temu co mówi i odsączyć tę całą szołotoczkę, to facet w temacie Lech Dumber Kaczyński ma po prostu rację.

pomoc dla renaty


Mad Doq

Ale sam zabawą i doborem środków tępi ostrze krytyki. Tak ma.


Merlocie

Nie wiedziałam że jesteś kaczystą.
Ale skoro tak to mały upominek:

Golden Canard

Calilasseia's Golden Canard Award Pictures, Images and Photos

Pozdrawiam uroczyście


Agawo,

jestem Kaczystą Honorowym .

Głównym zajęciem Honorowych Kaczystów jest obrona tego ptactwa przed znanym nam obojgu drapieżnikiem;-)

Prezencik śliczny. Dziękuję!


Subskrybuj zawartość