No nie!


 

Spór między Kaczyńskimi i Tuskiem rozsądzi… Longin Pastusiak. Znawca amerykańskich prezydentów. Historyk, doktoryzowany w USA i… WSNS przy KC PZPR. Zięć Edwarda Ochaba i wiceprzewodniczący SLD. Rzeczywiście, ma wszystkie kwalifikacje aby dokonywać jedynie słusznych, proletariackich osądów historii a i przyszłości. Pomocnikami mu będą byli prezydenci i premierzy. Zgłosił się oczywiście Aleksander Kwaśniewski i Leszek Miller. Dalej już nie czytałem. Bałem się, że jak dojdę do Wojciecha Jaruzelskiego, zamienię się w słup soli.

W ogólnym szaleństwie, jakie się nad Polską od czasu reaktywacji PC w postaci PiSu rozpętało, teraz chyba dopiero osiągamy szczyty absurdu. I skromnie się dotąd prezentująca w tym względzie lewica – wybór Olejniczaka na szefa a nawet Napieralskiego to w gruncie rzeczy nic nie znaczące, ekstrawaganckie epizodziki – nagle skokiem na taśmę postanowiła osiągnąć nieosiągalny zdawałoby się poziom bzdury.

Ale czy wydoli? Bo się oto objawił czujny przeciek. Dawno przedtem za zmarłego uważany ubek, który prowadził rzekomo Lecha Wałęsę, został cudownie wskrzeszony i kilka dni przed uroczystościami wałęsowego Nobla polany ipeenowską perfumą i objawiony światu. Płacił Wałęsie, twierdzi wbrew obyczajom “normalnych” ubeckich siewców nikczemności. I już się okazuje, że IPN jest znacznie bardziej sprawny od SB, która musiała, śląc takie wiadomości w swoim czasie do Oslo, uciekać się do kiepskich fałszerstw. Nie znalazła bowiem w swoich szeregach śledczego a IPN w jej, tak. Niestety(?) przeciekło.

Albo zatem Wałęsa był delatorem i potem przezwyciężywszy swą początkową winę stał się światowym bohaterem, podobnie jak wielu przed nim, nawet w Biblii opisywanych albo był zwykłym upartym, wiejskim chłopakiem, który nigdy nie miał wątpliwości i bez żadnych wahań przypadkiem osiągnął swoje wyżyny. On twierdzi, że tak właśnie było, jak w drugim przypadku, odbierając sobie nimb tego, który także siebie potrafił przezwyciężyć. A nasi paranoicy na tym budują przeciw niemu broń. I na siłę wciskają go w szekspirowską zbroję średniowiecznego herosa.

Albo zatem pezetpeerowscy ideolodzy mają być ukrywani w cieniu eseldowskich nowych twarzy albo z nowym rozdaniem mają na nowo nieść tarczę chwały jedynie słusznej linii politycznej i… moralnej.

Cholera. Chyba bezbożni czerwoni pobożnych przebili.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

-->Stary

Wiatr! Wiatra jeszcze brakuje. Mogliby wiatrowi stworzyć jakiś wiatrak i wymalować na cegłach portret Kalisza, żeby dawał twarz. Tyle się teraz mówi o ekologii.

A ożywają tylko dobrzy ubecy. Tacy co oszukiwali przełożonych i wymyślali niestworzone historie o agentach. Z ubeków, to prawdopodobnie najgorszy był Hodysz.

——————————————————————
Jeśli już Wiech, to tylko oryginalny


Referencie

I to jest właściwa konkluzja. Jeżeli, to bez podróbek.

Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.


Uprzejma prośba do Autora

Czy mogę prosić o merytoryczną krytykę pobieżnej analizy przebiegu sprawy, przedstawionej w tekście:

http://kataryna.salon24.pl/104410,index.html

Oczekuję z zainteresowaniem.


Sliders

Bądź kolegą.

Nie analizuję emocjonalnych wypowiedzi nielogicznych autorów. Jak Cię to interesuje, to musisz znaleźć kogoś bardziej ode mnie cierpliwego.

Nie zmuszaj mnie do tego. I tak się nie podejmę.


Stary

Kto pyta nie błądzi. Byłem ciekaw opinii tutejszych antyPiSowców. Ale oczywiście nie narzucam się, spox :)

Myślałem, że jesteś bardziej cierpliwy od RRK, swoją drogą, a ona popatrz, podjęła wyzwanie. Bojowa kobieta.

pozdrawiam


Sliders

RRK, jako Lwowianka nie umie puścić mimo uwagi czegoś, co niegodne. Ja z góry niektóre teksty traktuję jako przyczynek do ogólniejszych rozważań nad zawiłościami ludzkiej natury.

Ale komentować ich nie mogę. Słowa mi się na klawiaturę cisną... niegodne.


Subskrybuj zawartość