Polityczna kognitywistyka


 

Wczoraj w TVP2 przedstawiono w pigułce polską politykę. A to w programie Tomasza Lisa. Po przeciwnej stronie rządowych reprezentantów zasiedli zjednoczeni w sprawiedliwym proletariackim gniewie posłanka PiS Aleksandra Natalli Świat i Jan Guz, przewodniczący OPZZ. Posłanka dopiero niedawno tym gniewem zapałała. W odróżnieniu od pana Jana, który już w latach osiemdziesiątych edukował młodzież w OHP podlaskim, zgłębiając jednocześnie nauki polityczne na Akademii Nauk Społecznych przy KC PZPR. Uczelni kształcącej kadry komunistycznej władzy w latach 1984 – 1990. Już wówczas czynnie reprezentował “lud pracujący miast i wsi”. Nie musiał zatem nadgorliwością nadrabiać straconego na prawicy czasu.

Posłanka musiała. Kiedy jej więc pani Bochniarz odczytała stanowisko Gosiewskiego o pomostowych emeryturach, przedstawione w czasie, kiedy wespół z Lepperem wicepremierował pisowskiemu rządowi, a które jest identyczne z reprezentowanym przez obecny rząd, podniosła nikczemność dzisiejszej władzy. Bo wytykanie hipokryzji, to nie jest według pani poseł właściwy dialog o sprawach istotnych dla ludu pracującego miast i wsi. Polskiego ludu, który pani poseł teraz wespół z panem, obecnie, Guzem reprezentuje. Teraz należy z powagą odrzucić opinie medyków i pryncypialnie podejść do sprawy. Prawa bowiem do emerytury pomostowej należą się tym, według najnowszego przekonania pani poseł , którzy je dotąd mieli.

Takiego poglądu teraz pani poseł merytorycznie broni z takim samym ogniem w oczach, z jakim by go przed rokiem jeszcze zwalczała. Wtedy bowiem jeszcze była przedstawicielką prawicy o wyraźnie antykomunistycznych zapatrywaniach. Teraz, przejąwszy zapatrywania siedzącego obok pana Guza, dla dobra Polski żąda płacenia rocznie dziesiątków miliardów złotych piszpannom, które osiągnęły stosowny wiek oglądając przechodzących pod oknami ich biur, umęczonych podziemnym trudem górników. Zaiste, wielce frustrujący widok. Odbierający chęć do pracy. Ba, do życia.

I to wszystko pokazano w publicznej TV, której się zarzuca stronniczość. Telewizji Urbańskiego, przez nieżyczliwych porównywanej do telewizji Kwiatkowskiego czy nawet znacznie gorzej. Okazało się wczoraj, że niesprawiedliwie.

Albo niektórzy politycy tak się dalece w rolę aktorów “pijarowskiego” spektaklu wczuli, że już nie są w stanie rozpoznać mimowolnego komizmu przedstawienia w jakim uczestniczą. Chyba, że się diametralnie przeistoczyli. Po spożyciu przystawek, jakie im w niedalekiej przeszłości zaordynowano, to rzeczywiście nic dziwnego.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Stary

jeden program wiosnę czyni?

he, he jak będzie w TVP ten program robiony przez p. Orcholskiego to będą dopiero jaja

Genralnie Lis od kiedy nie zdecydował się być prezydentem wszystkich Polaków na siłę buduje rzekomo obiektwyne media (programy)

pozdrawiam

prezes,traktor,redaktor


Stary

A cóż Ty sie dziwisz Pięknej Natalii? Religa zwalczajacy swoje własne postulaty, Gosiewski grzmiący na zapisy ustawy, ktore sam jeszcze niedawno proponował. Prezydent który nie chce podpisać Traktatu Lizbońskiego, które jest zły, a przecież dopiero co w trudach był przez tegoż wypracowany. I tak by mozna ciągnąć. Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia.
A jeżeli jest to problem medyczny, to jego natura jest taka, że powinniśmy skłonić głowy, z zadumaniem,że tak w sumie rzadka choroba objęła przypadkiem tak spore grono osób, i to w jednym tylko ugrupowaniu!

Wykrycie schizofrenii nie jest możliwe za pomocą współcześnie dostępnych badań laboratoryjnych, jednak schizofrenia nie może być diagnozowana bez jednoczesnego wykluczenia wszystkich wykrywalnych wad mózgu, co powoduje konieczność stosowania najczulszej aparatury

Chyba, że jest to coś zakaźnego, gdzie pośrednim nośnikiem jest sierść kocia. Takiego Alika na ten przypadek.

Pozdrawiam lekko rozjuszony

tarantula


Max

Nie wiem, czy podobierał celowo rozmówców ale cała symbolika była czytelna ze wszech miar.

Myślę, że Urbański trafi na krótką listę. Zaraz przed goździkiem.


Tarantula

Miejmy nadzieję, że to tylko niska samoocena, każąca weryfikować poprzednie stwierdzenia dla poprawienia samopoczucia.

Najgorsze, że dla dobra Polski są teraz podejmowane działania całkowicie sprzeczne z poprzednimi. Czyli poprzednio podejmowane były na niedobro.

Chyba się pójdę odtruć.


Tak, to "dom wariatów"

których wybierają co jakiś czas inni wariaci?
A nie-wariaci, gdzież te łobuzy się pochowali?
:)


Przekornie

Teraz, przejąwszy zapatrywania siedzącego obok pana Guza, dla dobra Polski żąda płacenia rocznie dziesiątków miliardów złotych piszpannom, które osiągnęły stosowny wiek oglądając przechodzących pod oknami ich biur, umęczonych podziemnym trudem górników.

Mylisz się.

1. Nauczyciele nie chcą pomostówek.

2. Dziesiątki miliardów rocznie to ma cały budżet. pomostówki to koszt 1 – 2 miliardów zależy kto szacuje, ale dziesiątków miliardów nawet rząd ze swą pokrętną arytmetyka nie wymyślił.

3. Do KRUSu dopłacamy 10 razy więcej niż do pomostówek, ale rząd jakoś oporny w reformie Kasy Rolniczej. Czemu??

4. Pani Świat była otwarta na dialog i przyjęła argumentację związków. Tylko krowa ponoć jest w poglądach niezmienna, ale jak ktoś zażywa trawy codziennie to czyż może być wiarygodny


Marek

Dobre pytanie. Bardzo dobre.


Sajonara

Piszę o wszystkich pomostówkach. Nauczycielskich też. Za moich czasów największą estymą się cieszyli starzy nauczyciele. Odbijali kulturą i spokojem od znerwicowanych zetempowców.

KRUS to oczywista granda. I to tez zostanie chyba załatwione. Może nie teraz.

Natomiast poczynania pani Aleksandry, to najczystsza hipokryzja.


Subskrybuj zawartość