Dla zasady

Dla zasady – nie podpisuję się nigdy pod żadnymi apelami zbiorowymi. Jeżeli miałbym stanąć w czyjejś obronie, czlowieka lub sprawy, to zadeklaruję się jako ja, Rysiek Katarzyński i nigdy nie dopiszę do swojej deklaracji, że ja, to cala moja wieś. I tyle.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Autorze,

w sumie czasem sa takie sprawy, że warto się podpisać, choć wątpię , czy to coś daje, ale dać świadectwo.

A żeby było jasne, nie chodzi mi o te wszystkie listy, co ostatnio redakcje TXT i zaprzyjaźnionych portali promują, zresztą oni się w imieniu redakcji podpisują.

Ja najczęściej nawet nie wiem, o co chodzi, choć tu piszę:)

Znaczy te wszystkie petycje są mi głęboko obojętne, przynajmniej te dotychczasowe.


Panie Ryszardzie!

Pewnie, że podpisując się pod czymś podpisuje się Pan, a nie cała wieś. Niemniej, w demokracji jednostka jest niczym, dopiero zera robią z niej miliony. Oczywiste jest również, że grupa myli się częściej niż jednostka. Niemniej żyjemy w czasach kultu masy (najlepiej ciemnej).

Pozdrawiam


Panie Ryszardzie,

nikt Pana za Pana nie podpisuje. Nie bardzo rozumiem sens tego “oświadczenia”. Pije Pan do redakcyjnych banerów na stronie głównej TXT czy o co innego chodzi?

Pozdrawiam.


Panie Sergiuszu!

Panu Ryszardowi najpewniej chodziło o różne apele podpisywane w imieniu tekstowiska, którego częścią się czuje, a apeli może nie popierać.

Pozdrawiam


Panie Jerzy,

nie wiem czy o to chodzi, dlatego pytam, na razie bez odpowiedzi.

Natomiast gdzie Pan widział apel podpisany “w imieniu tekstowiska”? Nie mamy w zwyczaju robić czegoś takiego, zresztą Grześ to wyżej podkreślił – podpisujemy w imieniu Redakcji TXT, a nie w imieniu bywalców TXT, autorów, czy czytelników. Przecież to byłaby dość idiotyczna uzurpacja.

Proszę też zwrócić uwagę, że apele podpisywane w imieniu Redakcji TXT znajdują się na blogu redakcyjnym, a banery w jedynym miejscu, do którego Redakcja ma prawo publikacji tego typu, czyli w lewej kolumnie strony głównej TXT.

Gdyby taki baner bez zapytania o zdanie znalazł się w lewej kolumnie każdego bloga, no to byłaby afera i powód do pretensji i votum separatum, a tak to jest najwyraźniej nieporozumienie.

Pozdrawiam


Panie Sergiuszu!

Ja widzę różnicę, niemniej dla niektórych jest to nieistotny detal. Ja zwróciłem uwagę na możliwe źródło nieporozumienia. :)

Pozdrawiam


Subskrybuj zawartość