Dostałem kataru z Kataru

Dostałem kataru z Kataru. Zajrzałem tu i ówdzie na blogi i tam, co drugi dywaguje na temat:“przeleją – nie przeleją”. Znaczy, za stocznie. Kataru można dostać. I dostałem! Latem! Bo na temat, to swoje zdanie mam. Ja, jako były i wieloletni „prywaciarz – krwiopijca” składam niniejszym taką deklarację. Gdyby w przypływie rozpaczy, rząd ten czy inny, zaoferował mi, za darmo, nasze stocznie, dodając w prezencie KGHM, parę kopalni czarnego złota i jeszcze dołożył tajną kopalnię prawdziwego złota, to nie wziąłbym tych kolebek i klejnotów narodowych. Nie wziąłbym nawet za darmo. Przecież te wszystkie kolebki i klejnoty rodowe są oblepione solidarnościami różnymi. Musiałbym być chory na umysł! Niektórzy więksi ode mnie ryzykanci do tego już podchodzili przecież! I pani Piasecka, i pan Solorz też budowę statków obmacywał! O paru innych też słyszałem… Ale wszystkim szybko te ambicje przechodziły. Zwyczajnie, nie lubili dawać swojej kasy, związkowcom do zabawy. I to jest prawdziwa przyczyna tych wszystkich nieudanych prywatyzacji! Bo ja, gdybym już naprawdę musiał, gdyby mnie moje ostatnie sto milionów parzyło w kieszeni, to raczej kombinowałbym wydudkanie i Skarbu Państwa, i związkowców, i fiskusa, a nie użeranie się do końca życia z „klasa robotniczą”. Tyle byłoby, króciutko i na temat.

Średnia ocena
(głosy: 3)

komentarze

A ja przy tej okazji

znalazłem po raz kolejny potwierdzenie tezy, ze dziennikarze powielają głupotę polityków i odwrotnie.
Otórz na Twitterze, gdzie znaczną część wymieniających cudze złote myśli stanowią dziennikarze czekali na te pieniadze do północy. Tymczasem ostatnia, bankowa sesja rozliczeniowa jest w okolicach 14-tej. O czym te bęcwały nie wiedzą.

Teraz sobie czytam po gazetach jak do spółki linczują gen.Skrzypczaka. Podobno podważył pryncypia, ustrój, konstytucje i demokrację.


Drogi Igło!

Normalne sesje, są dla normalnych transakcji. Jeśli pieniądze stolicy Polski, znaczy Krakowa, co noc są przesyłane do Hong-Kongu, zaś co rano wracają z powrotem, to nie może się to dziać o 14. Zatem albo jest późniejsza sesja, albo banki mogą przesyłać pieniądze poza sesjami. :)

Pozdrawiam

PS Kraków na tym nieźle zarabia


Subskrybuj zawartość