Chyba nie ma większego sensu, żeby ci to tłumaczyć, ale jednak: liczba pracowników MSW to nie jest to samo, co liczba osób poddanych “weryfikacjom”. Komisje weryfikacyjne nie zajmowały się całą administracją spraw wewnętrznych. Kiszczak i jego sekretarka nie byli weryfikowani — sprowadzam już rzecz do absurdu. Kiedy to dojrzysz, przypomnij sobie, że 90 000 wyszło ci poprzez proste działanie matematyczne, które nie ma w tym przypadku sensu. Nie muszę mówić o twoich paznokciach. Ty po prostu blefujesz, a kiedy ktoś cię sprawdzi, uznajesz się za pokrzywdzonego i prześladowanego. Tym razem, o dziwo, prześladowcą jestem ja. Jest już Kejow, Kozłowski i referent. Powodzenia.
Po drugie, nie obrażam się, tylko stwierdzam, ze Ty mnie obrażasz. Z rozmowy się wymiksowuję, bo to jest zawracanie głowy, a nie dyskusja. Sprowadzasz ją do poziomu bab na jarmarku. Jak ja mam zweryfikować twoje dane, które są ze “źródła”. Muszę ci pewnie uwierzyć na słowo.
-->Igła
Chyba nie ma większego sensu, żeby ci to tłumaczyć, ale jednak: liczba pracowników MSW to nie jest to samo, co liczba osób poddanych “weryfikacjom”. Komisje weryfikacyjne nie zajmowały się całą administracją spraw wewnętrznych. Kiszczak i jego sekretarka nie byli weryfikowani — sprowadzam już rzecz do absurdu. Kiedy to dojrzysz, przypomnij sobie, że 90 000 wyszło ci poprzez proste działanie matematyczne, które nie ma w tym przypadku sensu. Nie muszę mówić o twoich paznokciach. Ty po prostu blefujesz, a kiedy ktoś cię sprawdzi, uznajesz się za pokrzywdzonego i prześladowanego. Tym razem, o dziwo, prześladowcą jestem ja. Jest już Kejow, Kozłowski i referent. Powodzenia.
Po drugie, nie obrażam się, tylko stwierdzam, ze Ty mnie obrażasz. Z rozmowy się wymiksowuję, bo to jest zawracanie głowy, a nie dyskusja. Sprowadzasz ją do poziomu bab na jarmarku. Jak ja mam zweryfikować twoje dane, które są ze “źródła”. Muszę ci pewnie uwierzyć na słowo.
Skończmy,
referent Bulzacki -- 13.09.2009 - 14:33referent