Nie ma sensu takie gadanie. Moje dane są m.in. stąd. Końcówka uzasadnienia projektu. A projekt dotyczy tych, którzy przeszli na emeryturę po 1990 r., czyli tych dla których problem emerytalny istniał jeszcze w 2009 r.
Uzupełnienie:
Weryfikacji podlegały tylko osoby — o ile pamiętam — przed 50-tką, i funkcjonariusze, a nie sprzątaczki, technicy i i kierowcy zatrudnieni w urzędach. Dużo osób w ogóle nie poszło się weryfikować, poszli do firm ochroniarskich, banków, na cywilnych kadrowych do ministerstw i spółek Skarbu Państwa.
-->Igła
Nie ma sensu takie gadanie. Moje dane są m.in. stąd. Końcówka uzasadnienia projektu. A projekt dotyczy tych, którzy przeszli na emeryturę po 1990 r., czyli tych dla których problem emerytalny istniał jeszcze w 2009 r.
Uzupełnienie:
Weryfikacji podlegały tylko osoby — o ile pamiętam — przed 50-tką, i funkcjonariusze, a nie sprzątaczki, technicy i i kierowcy zatrudnieni w urzędach. Dużo osób w ogóle nie poszło się weryfikować, poszli do firm ochroniarskich, banków, na cywilnych kadrowych do ministerstw i spółek Skarbu Państwa.
referent Bulzacki -- 13.09.2009 - 13:51