Zaczynając od Igły. Igła powinien opublikować jakiś krótki przewodnik po swoim pisarstwie ze szczególnym uwzglednieniem określeń od używania których, co mówi z rozbrajającą szczerością, nie może się po prostu powstrzymać.
Lewactwo und leberały często podkreślają i tym się szczycą, że w blogosferze są w pewnej niedowadze z tego powodu, że oni są “zajęci w realu” I to jest tak zwane “gówno prawda” Ludkowie dorabiają ideologię do tego, że prawie wszystkie media są opanowane przez takich jak oni, a pierwszy ruch w kierunku netowej publicystyki najczęściej pochodzi z niezgody na podsuwaną nam wizję rzeczywistości. Stąd większość lewizny netowej to znowuż radykałowie, których prześladuje biskup, albo PiS, przy czym ten drugi bodziec wraz z upływem czasu traci impet.
Igła udaje, że tego nie kuma. Dla mnie jest na przykład oczywiste, że prawa strona powinna przestać się zamykać, co niekoniecznie oznacza konieczność wchodzenia na portale gdzie leberały rządzą administracją, że wymienię S24.
I za tym jestem by nie szukać na siłę wrogów w blogosferze, a gadać ze sobą jak najwięcej.
I trzeba ( to do Igły ) rozumieć emocje ludzi. Nie ma tu, prawda, czołowych publicystów w rodzaju Osieckiego czy Śmiłowicza więc nie mam na co się wściekać- jeden na drugiego.
Foxiu
Zaczynając od Igły. Igła powinien opublikować jakiś krótki przewodnik po swoim pisarstwie ze szczególnym uwzglednieniem określeń od używania których, co mówi z rozbrajającą szczerością, nie może się po prostu powstrzymać.
Lewactwo und leberały często podkreślają i tym się szczycą, że w blogosferze są w pewnej niedowadze z tego powodu, że oni są “zajęci w realu” I to jest tak zwane “gówno prawda” Ludkowie dorabiają ideologię do tego, że prawie wszystkie media są opanowane przez takich jak oni, a pierwszy ruch w kierunku netowej publicystyki najczęściej pochodzi z niezgody na podsuwaną nam wizję rzeczywistości. Stąd większość lewizny netowej to znowuż radykałowie, których prześladuje biskup, albo PiS, przy czym ten drugi bodziec wraz z upływem czasu traci impet.
Igła udaje, że tego nie kuma. Dla mnie jest na przykład oczywiste, że prawa strona powinna przestać się zamykać, co niekoniecznie oznacza konieczność wchodzenia na portale gdzie leberały rządzą administracją, że wymienię S24.
I za tym jestem by nie szukać na siłę wrogów w blogosferze, a gadać ze sobą jak najwięcej.
I trzeba ( to do Igły ) rozumieć emocje ludzi. Nie ma tu, prawda, czołowych publicystów w rodzaju Osieckiego czy Śmiłowicza więc nie mam na co się wściekać- jeden na drugiego.
Wspólny blog I & J
Jacek Jarecki -- 13.09.2009 - 12:03